Pat&Rub Home Spa solny peeling do stóp
1/20/2014
Pat&Rub Home Spa solny peeling do stóp
Pojemność: 250 ml
Dostępność: Pat&Rub, Sephora
Cena: 65zł
O produkcie:
W Domowym SPA nie można zapomnieć o stopach, które wymagają specjalnej pielęgnacji, by pięknie prezentować się każdego dnia.
Solny Peeling do Stóp Home SPA rewelacyjnie usuwa martwy naskórek. Wygładza i zmiękcza skórę stóp.
Zawarte w peelingu oleje i masła roślinne nawilżają oraz regenerują suchą i popękaną skórę.
Olejki manuka i herbaciany walczą z bakteriami i grzybami oraz leczą pęknięte pięty.
Ziołowy aromat pilingu jest kompozycją naturalnych olejków eterycznych.
Solny Peeling do Stóp Home SPA rewelacyjnie usuwa martwy naskórek. Wygładza i zmiękcza skórę stóp.
Zawarte w peelingu oleje i masła roślinne nawilżają oraz regenerują suchą i popękaną skórę.
Olejki manuka i herbaciany walczą z bakteriami i grzybami oraz leczą pęknięte pięty.
Ziołowy aromat pilingu jest kompozycją naturalnych olejków eterycznych.
Muszę Wam na wstępie wyjaśnić, że ja należę do tego grona osób, które nie lubią się z peelingami P&R z powodu nieumiejętności ich zmycia i dziwnego, białawego często filmu pozostającego na skórze. Nadal nie wiem jak pozbyć się ich ze skóry :D
Nie wiem też co mi do głowy strzeliło wrzucać do koszyka peeling do stóp, kompletnie nie myślałam o formule, z którą przegrywam walkę (rozgrzewający peeling poleciał kiedyś do kosza niemalże w całości...).
Peeling z serii Home Spa, której cytrusową woń i bogaty skład lubię zamknięty jest w dużym i odkręcanym opakowaniu. Mocno zbity, gruboziarnisty, trzeba nabrać wprawy, aby nałożyć go na stopy, bo się kruszy.
Ogólnie produkt pozostawia białą, oleistą, wypełnioną drobinkami maź na stopach, która za nic nie chce zejść, a podłoże na którym stoisz zamienia się w lodowisko, poślizgnąć się jest banalnie prosto i zrobić sobie kuku...
Więc staram się, zmywam go, szoruję...Fakt - stopy są gładkie, złuszczone, w pełni nawilżone, pokryte solidnym filmem i nie wymagają dalszej pielęgnacji, ale to ile się trzeba namęczyć i jakie staje się to niebezpieczne zabiera mi całą radość z używania.
Może ktoś zdradzi mi magiczny sposób na zmycie tego cuda ze stóp i zacznę się nim w pełni cieszyć?(ciepła woda nie pomaga...).
19 komentarze
nie znam sposobu , ale powiem Ci , że często tak jest przy tego typu produktach , mam ten sam problem zawsze , mnie jakoś jego cena odstrasza
OdpowiedzUsuńTrudno mi sie wypowiedzieć na jego temat bo jeszcze go nie miałam. Poprobuj wczesniej wymoczyć stopki i pózniej go użyć może to w czymś pomoże, a może poprostu taki jest ze zostawia ta warstwę nawilżająca ;)
OdpowiedzUsuńNo jest taki jest, tylko naprawdę można wywinąć orła ;D
UsuńZapach tej serii zupełnie mi nie odpowiada. O ile na początku był ok, to z biegiem czasu stał się bardzo męczący. Z Pat&Rub najbardziej kusi mnie cała seria otulająca,
OdpowiedzUsuńMoże tak być Anetko. A mnie właśnie otulająca zaczęła męczyć :D Ja na razie najbardziej lubię relaksującą :D
UsuńZ tego co zaobserwowałam to najlepszą metodą na całkowite zniwelowanie białego osadu jest wykonywanie peelingu na sucho. To te wszystkie masła zostawiają biały osad. Mówię tylko o tych do ciała gdyż oddzielnego do stóp nie posiadam.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńLepiej ścierać na sucho :)
Może racja z tym na sucho :D Któraś z blogerek pisała jeszcze, że używa peelingu i moczy stopy 15min w wodzie. Sprawdzi się przy tym do stóp, ale do ciała to już niekoniecznie :D
UsuńNie spotkałam się jeszcze z takim problemem żeby peeling pozostawił tłusty film na skórze - aż mnie to zaciekawiło :) z P&R jeszcze nigdy nic nie miałam :/
OdpowiedzUsuńNo to wystrzegaj się ich peelingów, są bardzo specyficzne :D
UsuńKochana, tak zupełnie z innej beczki, nie powinnaś stosować tego peelingu w ciąży z uwagi na zawartość olejku rozmarynowego...
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem jak jest z tym rozmarynowym, bo moja położna uważa, że jest świetny na pobudzenie maluszka...Aczkolwiek to tylko stopy ;) na razie się nic nie działo :D
UsuńA może po prostu na końcu zmywaj wszystko nie samą ręką i wodą a np gąbką?? Ja powiem szczerze nigdy żadna biała powłoka nie zostawała na ciele, wszystko ładnie schodzi.
OdpowiedzUsuńMoże jest to pomysł, choć ja nie lubię gąbek i nawet ich nie mam...
UsuńMoże spróbuj na sucho..wieczorem np w misce, bądź jakkolwiek w pozycji siedzącej i nie zmywaj tej dobroczynnej warstewki po, tylko wskakuj w skarpetki?:)
OdpowiedzUsuńChyba to będzie sposób, potrenuję:D
UsuńNiestety czasem masła czy tłuste kosmetyki trzeba zmyć żelem pod prysznic, albo po porostu mydłem... To trochę mija się z celem, bo wtedy specyfik nie działa jak należy... Ale bezpieczeństwo przede wszystkim, zwłaszcza w ciąży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://sloik-pelen-magii.blogspot.com
Też właśnie myślałam, że może trzeba tylko spłukać nadmiar, a reszta ma zostać na skórze i działać sobie...
OdpowiedzUsuńSeria SPA z Pat&Rub jest moim zdaniem świetna :) Gdybyś była zainteresowana to na moim blogu zrecenzowałam wczoraj bogaty balsam do dłoni :)
OdpowiedzUsuńhttp://urodowyswiatmagdaleny.blogspot.com/2014/07/pat-home-spa-bogaty-balsam-do-doni.html