Świeca do masażu Stenders
1/13/2015
Świeca do masażu Stenders
Ciesz się ożywiającą przygodą z masażem dzięki naszej wyjątkowej świecy. Wzbogacona jest ona ekstraktami z marakui oraz rozmarynu, a także masłem shea i olejami z awokado i słodkich migdałów. Po zapaleniu, świeca zamienia się w ciepły, aromatyczny olej, który zaopiekuje się twoją skórą, zmiękczy ją, wygładzi i pozostawi na niej delikatny aromat. Podczas gdy twoje ciało relaksuje masaż, myśli powędrują ku słonecznemu, wakacyjnemu porankowi.
Cena: 54,90złSkład:
HYDROGENATED PALM KERNEL OIL, PARFUM (FRAGRANCE), BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA BUTTER), LINALOOL, PRUNUS AMYGDALUS (SWEET ALMOND) DULCIS OIL, PERSEA GRATISIMA (AVOCADO) OIL, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, PASSIFLORA EDULIS FRUIT EXTRACT, ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) LEAF EXTRACT, ASCORBYL PALMITATE.
No dobra, przyznaję się, jak usłyszałam pojęcie "świeca do masażu" to się nieco przestraszyłam. No bo jak - świeca kojarzy mi się z ogniem, a ogień z poparzeniem? Mimo, iż uwielbiam ciepełko to świeca, która w jakiś sposób ma służyć masażowi nie przekonywała mojej głowy...
No ale do odważnych świat należy, raz kozie śmierć i takie tam! Spróbowałam! Zapaliłam iiiii....co z tego wyszło? Poczytajcie poniżej...
Świeca dostępna jest w czterech wariantach, ja otrzymałam wersję
Revital wzbogaconą ekstraktami z marakui oraz rozmarynu, a także masłem
shea i olejami z awokado i słodkich migdałów.Więcej o świecach znajdziesz na stronie Stenders
Użycie świecy jest dziecinnie proste, zapalasz ją, czekasz,aż wosk się trochę rozpuści i działasz. Ciepły wosk, który staje się niejako olejem wylewasz na skórę i delektujesz się zapachem i rozgrzewającym działaniem. Oczywiście miłym dodatkiem będzie wykonanie relaksującego masażu przez partnera ;) Co otrzymujemy w zamian? Idealnie gładką, nawilżoną, odżywioną skórę, pachnącą bardzo długo świeżą, lekko owocową nutą. Genialne na wieczór, relaks, prezent, coś innego dla siebie czy związku.
Zdziwiła mnie również wydajność produktu, myślałam, że zniknie po dwóch aplikacjach, a starczyła o wiele dłużej.
Muszę przyznać, iż ja jestem zachwycona, cała procedura jest prosta i szybka, efekty rewelacyjne i od razu zauważalne. Co prawda nie robiłam badania rynku, ale nie znałam wcześniej ani później czegoś tak oryginalnego.
Polecam!
20 komentarze
Nigdy jeszcze nie miałam takiej świecy, jestem bardzo ciekawa czy bym ją polubiła :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :) Sama przyjemność!
UsuńBrzmi kusząco!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmarzę o takiej świecy, to maksymalne rozpieszczenie się w zaciszu domowym. masaż ciepłym woskiem musi być bardzo przyjemny
OdpowiedzUsuńCzas podszepnąć Mikołajowi ;)
UsuńAle ciekawy wynalazek! Ostatnio skusiłam się na mydełka Stenders - pachną cudnie! Muszę o nich napisać. :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! A teraz trwa wyprzedaż kuli do kąpieli :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu marzy mi się taka świeca. ^^
OdpowiedzUsuńNo to trzeba realizować marzenia :)
UsuńSzczególnie dla związku przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Na podsycenie ;)
UsuńMi trż tak świece kojarzą - z poparzeniem :)) może kiedyś spróbuję, albo wybiorę się na taki masaż do kosmetyczki hihi
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, naprawdę nie ma się czego obawiać :)
UsuńOoo nie znałam wcześniej tego bajeru, przyda się :D
OdpowiedzUsuńKurcze, nigdy nie słyszałam o czymś takmi ale wygląda i brzmi obiecująco :) Może kiedyś uda mi się wypróbować :) Pozdrawiam: http://stefansky93.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOoo not o teraz wiem jak się używa takiej świecy. mIałam inne wizje :D
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu kusiła mnie taka świeca od Organique. Może się w końcu zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też gdy widzę świece do masażu to kojarzy mi się z gorącym woskiem :) Ale w sumie aż mam chęć na taką świecę to musi być miłe uczucie :)
OdpowiedzUsuńO czymś takim jeszcze nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuń