MAC Prep + Prime Transparent Finishing Powder Pressed Transparentny puder prasowany
11/21/2016
MAC Prep + Prime
Transparent Finishing Powder Pressed
Transparentny puder prasowany
Pojemność: 6,3 g
Cena: 100 zł
Dostępność: Sklepy MAC, Douglas
O produkcie:
Jest to bezbarwny puder do utrwalania makijażu, który nadaje efekt
satynowej skóry. Odpowiedni do wszystkich odcieni cery. Redukuje
świecenie jednocześnie optycznie zmniejszając widoczność linii i
niedoskonałości. Można nakładać go samodzielnie lub na makijaż.
Jako posiadaczka zimnej cery królewny śnieżki jestem zdecydowaną fanką pudrów transparentnych. Wchodząc do MACa wahałam się pomiędzy Blotem a Prep+Prime i jednak ta transparentność wygrała. Podoba mi się niewielkich rozmiarów pudełeczko z lusterkiem. Jest świetny na podróż, do torebki, nie osypuje się. Puder dostępny jest również w sypkiej wersji.
Ogólnie produktowi nie mam nic do zarzucenia. Na mojej suchej skórze spisuje się wzorowo - matuje w stronę satyny, nie bieli, nie wysusza, nie podkreśla włosków. Mnie nie uczulił, ani nie podrażnił. Jest dość twardy i bardzo wydajny. Jest drobno zmielony i moim zdaniem dość długo utrzymuje stan cery w doskonałym stanie. Jest tylko jedno zastrzeżenie - cena...wydaje mi się dość drogi, zwłaszcza, że wykazuje działanie identycznie z moim ukochanym Complexion Perfection od ELF (swoją drogą, pamiętacie jeszcze szał na tą firmę?).
Ale cóż zrobić, w końcu to MAC !
Puder dostaje ode mnie 5+ i przypuszczam, że jeszcze kiedyś wpadnie do mojego koszyja.
9 komentarze
100zł za puder prasowany jest do zaakceptowana, ciekawa jestem na ile rzeczywiście starczy...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie on jest naprawdę wydajny, ale niestety dokładnie w tygodniach nie liczyłam zużycia.
UsuńCena mnie trochę przeraziła...no, ale w zasadzie..tak jak napisałaś- to w końcu MAC :)
OdpowiedzUsuńNo ale w sumie jakakolwiek wyższa półka w Sephorze czy Douglasie i tak będzie sporo droższa ;)
UsuńPodoba mi się.
OdpowiedzUsuńja mam blot ale jeszcze nie mam zdania o nim:P
OdpowiedzUsuńJa używałam Blota z MAC i dostaje on ode mnie 5,5/10. Troszkę ciemniał, gdy kładłam go na fluid, matował na kilka godzin, ale jak było gorąco to na krócej, nie wiem czy zaufam ponownie pudrom tej marki, szczególnie, że nie są to ani produkty naturalne ani super wydajne, a cenią się jak za takie... Ale to tylko moje odczucia ;) Jak jesteś taką bladziutką Królewną Śnieżką jak ja to spróbuj pudru Tokyo z polskiej firmy Bikor. Cenę ma porównywalną do MACa,a jest naturalny i wręcz pielęgnuje cerę. Przy regularnym stosowaniu nawet ograniczył wydzielanie się sebum na mojej tłustej cerze, więc wysoko postawił poprzeczkę dla pudrów prasowanych w mojej kosmetyczce ;) Używałąś może kiedyś coś tej firmy?
OdpowiedzUsuńMiałam ziemię egipską Bikoru, dla mnie to niewypał, ale dzięki, przyjrzę się temu pudrowi :)
UsuńZiemia Egipska jest specyficzna - trzeba stopniowo budować kolor i najlepiej rozetrzeć ją potem trochę właśnie jakimś transparentnym pudrem. Ale efekt jest warty zachodu! Ja miałam z tym problem, ale (o dziwo!) moja mama opanowała to do perfekcji ;) Dziękuję za odpowiedź! Pozdrawiam :)
Usuń