­
Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Maseczka, którą można zjeść...:)

11/02/2011

Domowa maseczka


Jest to jedna z moich ulubionych maseczek, powstaje często po wieczorze z sushi, gdzie zostaje nam połówka awokado, a że nic w przyrodzie nie może się zmarnować to robimy maseczkę :)

Składniki:

pół awokado
łyżka miodu (najlepiej nie lejącego się)
kilka kropel soku z cytryny


Przygotowanie:

Awokado obieramy ze skórki, gnieciemy widelcem, skrapiamy sokiem z cytryny i mieszamy ze skondensowanym miodem.
Nakładamy na twarz, trzymamy ok. 20 minut. 


Działanie:

Awokado działa nawilżająco, cytryna antyseptycznie i odkażająco, miód odżywczo. 
Skóra po zastosowaniu jest gładka, rozjaśniona, delikatna i miękka.
Maseczka pięknie pachnie i można ją jeść bez obawy, że się zatrujemy :)))




A wy robicie domowe maseczki? 

Pochwalcie się swoimi ulubieńcami :)

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Ja robię czasami z aspiryny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc czuję obrzydzenie, kiedy mam nałożyć na twarz taką maseczkę z żywności, więc nie korzystam z domowych metod, choć wiem, że pewnie wiele tracę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie próbowałam, nie przepadam do końca za avokado. ale nie wykluczam, ze jej sprobuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno temu przechodzilam taki etap a teraz zwyczajnie mi sie nie chce poniewaz wole gotowe produkty;)Leniwiec ze mnie;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dezemko...nie istnieje coś takiego jak skondensowany miód:)
    Jest tylko skrystalizowany:)
    A maseczka na pewno musi być świetna, muszę ją wypróbować:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam domowej maseczki na twarzy :) Zwyczajne lenistwo.. Chętnie sięgam po gotowe maseczki w saszetkach.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie robiłam takiej, ale to że nawilża mnie zaciekawiło. też nie lubię jak jakieś jedzonko ma się zmarnować i kombinuję z czym połączyć aby je wykorzystać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzeba będzie spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, będę musiała wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie kusi mnie robienie domowych maseczek. Awokado wolałabym zjeść :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdyby nie to awokado to bym spróbowała, po prostu go nie kupuje nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja jestem strasznym leniem i używam maseczek gotowych :) ale ta wygląda całkiem obrzydliwie, więc pewnie działa cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja rzadko kiedy robię domowe maseczki. Szkoda mi na to czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja robię pastę do kanapek o podobnym składzie :P A moja mama nie lubi jak się bawie jedzeniem więc takich maseczek nie robię :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny blog:D
    Zapraszam do zajrzenia na mojego bloga.:D
    Ważne:))
    Z góry dziękuje:*

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe