Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Abacosun Cherry Blossom Body Scrub peeling do ciała

4/05/2012

Abacosun Cherry Blossom 
Body Scrub peeling do ciała 


Pojemność: 240ml
Cena: 41zł
Dostępność: targi kosmetyczne, hurtownie kosmetyczne, sklep internetowy Abacosun

O produkcie:

Cukrowy peeling do ciała z krzemionką przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji ciała balsamem lub olejkiem Cherry Blossom. W pachnącym, żelowym kremie na bazie olejku zamknięte zostały intensywne składniki pilingujące, które doskonale usuwają obumarłe komórki naskórka. Kosmetyk oczyszcza i wygładza skórę, pozostawia ją miekką i pachnącą. Stosowany do zabiegu Cherry Blossom Kwiat Wiśni.




MOJA OPINIA:

Opakowanie: Produkt jest zamknięty w standardowym bym rzekła, plastikowym, odkręcanym pojemniku.

Konsystencja: Naprawdę ciekawa - jakby galaretka, tak jak pisze producent żelowy krem z drobinkami peelingującymi

Zapach: Strzał w dziesiątkę :) Jest piękny, ożywczy i świeży, na pewno nie wiśniowy jakby sugerowała nazwa tylko taki jak kolor - morski, orzeźwiający - PRZEPIĘKNY. Ja za zapachem tym szaleje a rzadko mi się to zdarza :) 

Działanie: Peeling należy do mojej ulubionej kategorii - peelingi z olejkami które natłuszczają, sprawia że moja skóra po kąpieli nie dość że jest wygładzona to jeszcze nawilżona do tego stopnia, że mogę zapomnieć o balsamie. Pozostawia na niej film (widać kropelki wody osadzające się na ciele przy spłukiwaniu) przez co mam wrażenie, że jest ona otoczona ciepłą kołderką - uwielbiam ten efekt. 
Peeling sam w sobie jest raczej drobnoziarnisty choć wystarczająco złuszcza, na pewno nie podrażnia i nie jest mocnym zdzierakiem choć można nim troszkę poszorować ;)
A co w tym jest wszystkim najważniejsze - trwałość. Zapach unosi się na skórze przez wiele godzin, dokładnie jak po aplikacji jakiegoś balsamu czy olejku, rzadko się zdarza żeby zapach żelu/peelingu pozostawał z nami na dłużej.
Jedyne co mnie smuci to wydajność, zauważyłam, że peelingi z olejkami są mniej wydajne niż takie zwykłe, płynne i tubkowe :( 

Zapachy Abacosun zachwyciły mnie, nic więc dziwnego, że na Poznańskich Targach odwiedziłam stoisko jako jedno z pierwszych i wyszłam stamtąd jako szczęśliwa posiadaczka dwóch nowych żeli. Warto polować na Targi gdyż stoisko miało naprawdę dużą zniżkę na swoje produkty, ponadto wszystkiego można było dotknąć i powąchać ;)


Ogółem
Sam peeling i zapach bardzo polubiłam (zapewne dokupię żel lub olejek z tej serii), cena nie należy do najniższych, wydajność nie należy do najlepszych ale jak się już mi zdarzy coś tak polubić to po prostu muszę to mieć :)
Najważniejsze jest to, że peeling w pełni spełnia wszystkie obietnice producenta i kupując go na pewno się nie zawiedziemy.

Produkt otrzymałam do recenzji od firmy Abacosun, za co serdecznie dziękuje, jednak nie wpływa to w żaden sposób na obiektywność mojej recenzji. 





Przy okazji z przyjemnością Was informuje, że firma prowadzi właśnie projekt dzięki któremu każdy/każda z Was może stać się testerem ich kosmetyków.
Formularz można wypełnić TUTAJ
A więcej informacji o marce możecie szukać na FANPAGE ABACOSUN oraz stronie internetowej


You Might Also Like

15 komentarze

  1. Uwielbiam peelingi do ciała :D Ten egzemplarzyk wydaje się być baaardzo interesującym ;)

    ps. dzięki za cynk ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również uwielbiam peelingi, które dodatkowo natłuszczają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda tak ślicznie! o.O Ten kolor i w ogóle... Szkoda, że taki drogi ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie testuję peelingi do ciała, ale cukrowe z Organique i Farmony. Ten z Organique również pozostawia taki film na ciele :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za sam zapach chętnie bym go kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie do tego produktu :)
    A próbowałaś może peelingu kawowego?
    Od kiedy go robię żaden inny mi tak nie pasuje jak on! :)
    Pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja muszę w końcu wybrać się na jakieś targi kosmetyczne :).

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglada smakowicie ;D chetnie bym powachala ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. :) Śmiesznie wygląda taki niebieski :P

    OdpowiedzUsuń
  10. peeling natłuszczajacy - tak, peeling drobnoziarnisty - nie xD Ale ta galaretka wygląda ciekawie xD

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam natłuszczające peelingi :)
    no i dzięki za informację!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli lubisz takie peelingi to mogę Ci polecić jeszcze cukrowe ze Starej Mydlarni, bo mają podobne działanie i też lekko natłuszczają skórę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy kolorek tego peelingu. Na pewno jest fajny :]

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe