­
Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Ziaja Ulga płyn micelarny

8/29/2012

Ziaja Ulga płyn micelarny


Pojemność: 200ml
Cena: ok. 8zł
Dostępność: apteki, drogerie, internet

O produkcie:
WSKAZANIA
dysfunkcje skóry wrażliwej oraz nadwrażliwość oczu
Dwufunkcyjny płyn micelarny do demakijażu i oczyszczania każdego rodzaju skóry wrażliwej. Zapewnia bezpieczeństwo stosowania, działa jak kojący kompres, zawiera tylko niezbędne składniki receptury.
preparat hypoalergiczny, bezzapachowy
0% barwników
0% parabenów
0% alkoholu
minimalna bezpieczna ilość konserwantów
przebadany okulistycznie
testowany pod kontrolą dermatologiczną
DZIAŁANIE
łagodzenie skóry wrażliwej
•  Łagodnie usuwa makijaż.
•  Delikatnie oczyszcza skórę.
•  Zmiękcza naskórek.
•  Przywraca naturalne pH.



MOJA OPINIA:

Mimo, iż mam już swój ulubiony płyn micelarny czasem wpadnie do koszyka coś innego do potestowania. Niby płyny micelarne podobne, a jednak czy to bioderma czy ziaja, budzą sprzeczne odczucia, także jednak są inne i nie każdemu przypadną do gustu. Mnie ten płyn nie powalił.
Butelka w porządku, widać ile pozostało produktu, nic się nie rozlewa, niewielkich rozmiarów. Zapach delikatny, nie rażący. Nie pieni się.
Skład okazuje się taki sobie ze względu na DMDM. Bardzo przeciętnie radzi sobie z oczyszczaniem mojej skóry, co prawda nie wysusza jej ani też nie zapycha, jednak nie czuję odświeżenia, ani ukojenia.
Szczypie w oczy, więc do oczu nie nadaje się w ogóle...
Ciężko jest coś więcej napisać, jak dla mnie typowy średniaczek, do którego nie wrócę i który niestety bardzo ciężko mi zużyć. 

You Might Also Like

46 komentarze

  1. Uuuu jak szczypie w oczy to nie kupię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jestem fanką produktów ziaji, miałam od nich jeden płyn micelarny i kompletnie sie nie sprawdził. Polecam sławną Biodermę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja juz skreslilam ziaje pod katem demakijazu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie używałam micelarnych płynów.. Ale jeśli szczypie to nie ma co go nawet wypróbowywać ;DD

    OdpowiedzUsuń
  5. nienawidzę jak coś szczyopie w oczy. Mam złe wspomnienia z dzeciństwa kiedy to Mama myła moje włosy jakimś szamponem a ja płakałam bo oczy piekły . Wiec ten micel zdecydowanie nie jest dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, nie wiem czemu dzieci tak nie lubią mycia włosów, moja chrześniaczka też panicznie się boi :D Pewnie przez takie epizody.

      Usuń
  6. za ziają nie przepadam, raczej nie kupuję ich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zużywam drugie opakowanie, ale tez już do niego nie wrócę. O ile z podkładem radzi sobie u mnie dość przyzwoicie, o tyle z eyeliner i tuszem do rzęs ma już jednak problemy. Teraz używam płynu micelarnego Eveline i jest strzałem w 10.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie zdecydowanie poniżej średniej :(. Moim zdaniem nie radzi sobie ze zmywaniem makijażu, nie mówiąc już o oczach. Nie mam cery wrażliwej, a płyn mnie szczypał, nie tylko w oczy, również w miejscach, gdzie mam jakieś niedogojone ranki (np. pozostałości po wypryskach).

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda nawet tych kilku złociszy :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Już kilka razy czytałam, że to średniak. Raczej po niego nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wg. mnie nawet gorzej niż średniaczek...

    OdpowiedzUsuń
  12. To na pewno go nie kupię jak szczypie w oczy :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kilka miceli Ziaji i niestety się z nimi nie polubiłam. Szczypały mnie tak samo jak Ciebie i jeszcze nie lubiłam tej lepkiej piany na twarzy, która się tworzyła przy demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem jest o niebo lepszy niż Ziaja Sopot SPA, ale nie umywa się do Bourjois czy Biodermy ;) Używam go rzadko, do zmywania delikatnego makijażu jak już ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam Sopot Spa i jak czytam, mieć nie będę.

      Usuń
  15. Dobrze, że chociaż nie był drogi;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Również go mam i ledwo wykańczam, bo tak mnie szczypie niesamowicie w oczy...

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze przeczytac rzetelna opinie :)
    Dodaje do obserwowanych żeby niczego nie przegapić :)
    Super blog
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. oj jak szczypie w oczy to nie dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. uu;/ jak szczypie to odpada, nienawidzę tego:(

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie też był to nietrafiony zakup ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie polubiłam się z nim. Nie wrócę do tego płynu, ani do żadnego innego micela z Ziai - żaden sie u mnie nie sprawdził, a testowałam trzy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czaiłam się na niego, ale dobrze że zajrzałam do Ciebie, zaoszczędzę te pieniążki na inny :)

    Mam z Ziaji krem do twarzy - mocno nawilżający i natłuszczający i płyn do demakijażu 2-fazowy i ten 2 fazowy radzi sobie z makijażem i jak dla mnie jest ok, ale i tak muszę poszukać czegoś nowego i fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  23. jak dla mnie najlepszy jest Vichy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Straszne sa kosmetyki ktore szczypia w oczy... Nawet jesli działaja, to szczypanie jest silniejsze ode mnie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś kupiłam na wyjazd wersję różaną (tak mi się wydaje, że czerwona jest różana). Po pierwszym użyciu twarz miałam ściągniętą, a makijaż nie domyty. Po przetarciu oczu nie mogłam się pozbyć pieczenia i łzawienia. Sprawdziłam na butelce, a tam jak byk napisane "do demakijażu" również do oczy. Dla nie wielkie nieporozumienie i już nigdy nie spróbuję miceli Ziaji. Uwielbiam za to Bourjois. Sprawuje się rewelacyjnie, a ceną powala praktycznie każdy sensowny micel ;)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe