Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

W poszukiwaniu płynu do higieny intymnej...

3/03/2012

Kolejny raz proszę Was o pomoc i głosowanie :)

Ogólnie jest to produkt, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jak wiadomo to już nie te czasy gdy do higieny intymnej używało się mydeł o niewłaściwych PH ;) 

Jako, że zawsze moim ulubieńcem był płyn z Soraya o zapachu melona ale już dobry rok nie mogę go nigdzie znaleźć (stacjonarnie) poszukuję czegoś co mnie zadowoli.
W życiu przeszłam już przez m.in. Ziaje brzoskwiniową, Nivea rumiankową, AA Fresh który nie zapadł mi w pamięci, teraz Lactacyd Fresh i to również nie to.
Widziałam że świetne recenzje zbiera płyn Joanny z apteczki babuni ale także go nie ma stacjonarnie, tylko w necie.
Przebrnęłam przez recenzje na Wizażu i tyle opinii że zakręciło mi się w głowie. Widzę, że na blogach ten temat nie jest poruszany, a przecież każda z nas ma jakieś preferencje, nie widzę też w tym nic wstydliwego.

Zdaję się więc na Waszą opinię i ponownie proszę o głosy w ankiecie (ostatnio strzeliłyście w 10tkę ale o tym już wkrótce ;). Wybrałam te najciekawsze, ale oczywiście można dodać własne.

Wyniki oczywiście przedstawię.Może znajdzie się jakiś czarny koń tego zestawienia ;)




Dziękuje wszystkim za głosy :)

Z chęcią poczytam też komentarze w temacie, może ktoś zna się na składach, coś nam odradzi? Może ktoś ma jakieś fatalne doświadczenia, a może ktoś ma zaufane wieści polecające.


You Might Also Like

30 komentarze

  1. Ja kupiłam wczoraj Rossmanowy- był najtańszy i jeszcze miał najlepszy skład... jako jedyny z dostępnych w Rossmanie żeli do higieny intymnej, nie zawierał SLS

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedziałam, dodam jeszcze, że np ziaja mnie podrażniała (zapewne przez SLeS wysoko w składzie) i pozostaję wierna Lactacydowi, jednak ostatnio używam wersji fioletowej, która chyba jest delikatniejsza?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj temat żeli dla mnie też bardzo ważny.Potrzebuję czegoś dobrze łagodzącego a nie tylko na chwilę używałam już bardzo wielu i jakoś za bardzo się nie różniły. Obecnie zaczęłam używam płynu dla kobiet w ciąży i po porodzie mimo że nie jestem ale uznałam że będzie silniejszy. I póki co jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej delikatniejszy niż silniejszy ;) a dlaczego, to zrozumiesz po porodzie :)

      Usuń
  4. Klasyczny Lactacyd Femina :) Neutralny, kremowy, nie podrażnia i co najważniejsze - spełnia swoje zadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Viollet. Próbowałam różnych płynów, a teraz już od kilku lat nie kupuję nic innego bo wiem, że nie będę zadowolona. Próbowałam wersji Fresh i nijak się ma do klasycznej.

      Usuń
    2. No właśnie ja słyszałam tylko o Lactacyd, kupiłam wersję Fresh i jest kiepska, dobrze że piszecie że musi być ta podstawowa :)

      Usuń
    3. Zgadzam się z przedmówczyniami. To niezastąpiony płyn, i nie zamienię go na nic innego.

      Usuń
  5. ankieta wypełniona, ja najczęściej używam płynów z Ziaji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, zdecydowanie Ziaja, nie podrażnia, a z kwasem mlekowym tak CUDOWNIE pachnie!!!

      Usuń
  6. ja nie wczuwam sie w te płyny:) zwykły żel pod prysznic mi wystacza

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim ulubionym, który kiedyś został mi polecony przez moją gin jest PLIVAFEM F. Zużyłam już X opakowań i mogę śmiało stwierdzić, że to najlepszy jakiego używałam i póki co nie zamierzam go zmieniać na nic innego.

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie Lactacyd. wypełniłam.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie dzisiaj pojawi się recenzja Lactacydu więc zapraszam za kilka godzin;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię Ziajowe z pompką, kupuję różne rodzaje. Dla mnie niczym się nie różnią.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodałam Jelenia, ale za to komentarz się nie zapisał.
    Zaczynam jeszcze raz.

    Dla mnie ideałem jest Biały Jeleń z bławatkiem. Już się nie mogę doczekać kiedy przytargam sobie zapas z pl. Póki co jestem skazana na angielskie płyny, ale albo źle szukam, albo wybór rzeczywiście jest zerowy. Wszystkie angielskie płyny, które miałam mają konsystencje gęstej papki, aż się kleją - coś okropnego. Za to w polskim sklepie można kupić Ziaję, ale ona ma konsystencje wody i też nie znoszę, gdy przecieka przez palce.
    Jeleń jest tak pośrodku, więc polecam :)
    Napisałam o nim notkę (to nie reklamaxD), a w skrócie powiem, że używałam go po porodzie i nie podrażniał, nic nie piekło i nie bolało :)

    Jest tani, na dodatek możesz kupić miniaturkę na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, dobrze wiedzieć, że są miniaturki, na pewno zakupię :) Pobiegłam od razu przeczytać Twoją opinię i jestem w pełni przekonana :)

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że Ci podejdzie :)

      Usuń
  12. Ja używam Lactacyd i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja od kilku lat używam tylko Lactacydu i chwała niebiosom nie mam żadnych problemów. Może to zasługa mojej silnej flory. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja także polecam PlivaFem F, stosuje go od wielu lat i uważam ze jest jednym z lepszych

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również polecam Lactacyd Femina od ładnych paru lat i muszę powiedzieć, że zapobiega wszelkim infekcjom które kiedyś dosyć często mnie nękały ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz, był kiedyś taki program / artykuł od specjalistów itp., że te żele wcale się nie sprawdzają. Może nie szkodzą ale na pewno nie pomagają. Może spróbuj żelu z AA help (jest do ciała, nie wiem czy do higieny intymnej też), albo naturalnego mydła. Ja teraz zamówiłam z Mydlarni TULI kilka mydełek, w tym węglowo oliwkowe i jestem zachwycona. Wg kilku osób lekko wysusza, ale większość osób jest zachwycona. Poza tym kiedyś lubiłam Lactacyd :)

    OdpowiedzUsuń
  17. lactacyd zawsze i od zawsze :)
    ziaje maja sls czyli do intymnej pielegnacji sie nie nadaja:/ to musi byc specyfik delikatny o ph5 i z kwasem mlekowym ,a nie jakis zdzieracz ..pozniej sa piecznia i inne niedogodnosci....
    zapraszam do siebie na czytanie skladow:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam teraz jakiś biedronkowy, ale czy polecam? sama musisz spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Również polecam Lactacyd. Chociaż osobiście używam przeróżnych:) Dość często gości u mnie kremowy żel z Oriflame a także jeden z tańszych - Venus. Obecnie w łazience mam Perfecta Femina :) Żaden nie uczulił, nie podrażnił i mogę jak najbardziej polecić. Oczywiście z autopsji, bo każdy może mieć inne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  20. A JA PROPONUJE ZAKUP MYDŁA W PŁYNIE Z NANOSREBREM FIRMY VINSVIN. JEST TO PRODUKT APTECZNY, NIE ZAWIERAJĄCY ANI SLS, ANI PARABENÓW ORAZ ŻADNYCH BARWNIKÓW. DZIAŁA PRZECIWGRZYBICZO, PRZECIWBAKTERYJNIE I PRZECIWWIRUSOWO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam parę lat lactacydu, ale teraz od dwóch lat używam dokładnie tego mydełka naturalnego z nanosrebrem firmy vinsvin, z tym, że ja wolę kostkę. To mydełko jest niesamowite, zero podrażnień, uczuleń, po prostu cudowne. A jak kiedyś zostałam zmuszona do użycia lactacydu to myślałam, że oszaleję, bardzo mnie podrażnił:(
      Polecam z całego serducha:)

      Usuń
  21. hej kochana!:* zostaw u mnie adres maila pod konkursem:*

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja polecam płyn z Oriflame Feminelle Refreshing Intimate Wash.Bardzo łagodny , super odświeża , bardzo wydajny, delikatny cytrusowy zapach , bardzo wygodny w aplikacji

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe