Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Planeta Organica Ajurwedyjska Złota Maska "Gęstość i Wzrost Włosów"

12/08/2014

Ajurwedyjska Złota Maska "Gęstość i Wzrost Włosów"


Pojemność: 300ml
Cena: 32zł
Dostępność: drogerie

O produkcie:

Wchodzący w skład maski organiczny olej drzewa Neem jest bogaty w witaminę E i niezbędne aminokwasy, które działają silnie nawilżająco, odżywczo i regenerująco. Czerwony Sandałowiec wzmacnia i stymuluje wzrost włosów. Cantella Asiayica posiada najwyższe działanie antyoksydacyjne, poprawia krążenie krwi oraz wzmacnia cebulki włosowe, Jagody Acai zawierają wszystkie znane znane witaminy i minerały w ilościach których nie posiada żaden inny naturalny produkt. Jagody Acai nasycają skórę głowy witaminami, regenerują strukturę włosa, zapobiegają ich łamaniu i rozdwajaniu końcówek.




Otwierając tą maskę wiele z Was może pomyśleć - ahh ile jestem w stanie znieść by być piękną? Dużo! Dla przykładu - zapach złotej maski widocznej na zdjęciach powyżej. Jest słodko-kadzidlany, określany mianem babciowy, duszący, intensywny i o zgrozo - zostaje długo na włosach. Okropieństwo, nic dodać, nic ująć...
Wytrzymałam już jakieś pół opakowania, bo chyba naprawdę czuję po niej efekty. 
Plastikowe, sporych rozmiarów pudełko, kryje w sobie gęstą, cuchnącą (ale to już wiecie..) maź, ze złotymi drobinkami - serio, serio! (może widać na zdjeciu?) A w owej mazi sama dobroć o dość prostym składzie - oleje neem i z drzewa sandałowego, ekstrakty z bambusa, jagod acai, jałowca oraz wąkrotki azjatyckiej. Jak widzę w składzie wąkrotkę to powinnam uciekać, już kolejny raz produkt z zawartością tej rośliny powoduje u mnie odrzut. 
Producent obiecuje nam sporo, ale chyba nie nadaremno, bo ja naprawdę czuję na włosach tą moc nawilżenia, odżywienia i regeneracji. Są one bardziej wygładzone i zdyscyplinowane, po prostu zdrowsze. 
Co ważne, nie powoduje u mnie podrażnień, ani łupieżu. Jest bardzo, ale to bardzo wydajna. 
Także dla piękna mej fryzury postanawiam przecierpieć resztę opakowania, ale nie sadzę, że do cuda tego powrócę, choć oczywiście nie znana mi obecnie przyszłość mojej desperacji ;) 

You Might Also Like

26 komentarze

  1. fajnie że maska się sprawdziła. ja jeszcze nie miałam żadnej maski z planeta organica:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam problem z takimi zapachami... niestety, bo, jak piszesz, czasem na niekorzyść wartych uwagi kosmetyków... szczególnie do twarzy czy włosów właśnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, szkoda, że nie ma opcji przed zakupem powąchać ;)

      Usuń
  3. Oj chyba bym przeżyła ten zapach dla pi3knych włosów :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Planeta Organica nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku :) maska do włosów, jak widzę daje radę - choć oczywiście jak większość osób wolę kosmetyki, które pięknie pachną to jednak jak widzę dobre działanie przy mniej przyjemnym aromacie to nie demonizuję, tylko grzecznie zużywam kosmetyk - podejrzewam, że tutaj taka sytuacja miałby miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zniosę każdy zapach dla pięknych włosów... no może poza smrodem l-cysteiny, którą czułam przez kilka tygodni po zrobieniu płukanki :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Musieli dać mocny zapach, bo czysty olej Neem śmierdzi zgniłym sianem pomieszanym z siarka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa czyli nie dość, że wąkrotka to olej neem jest taką paskudą?

      Usuń
  7. Nie miałam jeszcze do czynienia z żadną z masek PO, ale bardzo mnie niektóre kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta maska na moich włosach to istne spustoszenie. Chętnie oddam w dobre rece

    OdpowiedzUsuń
  9. O u mnie odpada:/ Za duży ze mnie wrażliwiec na dziwne i okropne zapachy :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie...lepiej to wiedzieć przed zakupem...

      Usuń
  10. ja się z nią nie polubiłam, brrrr, coś dramatycznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale właśnie przez zapach?

      Usuń
    2. z zapachem miałam ogółem "przeboje", bo tak z opakowania mi się podobał. Ale już na włosach w ciepłej łazience... pod czepkiem... itd. był straszny! Nie mogłam oddychać, a co najgorsze nawet po myciu się go pozbyć. Samo działanie też było kiczowate u mnie, strasznie mi obciążała włosy.

      Usuń
  11. Miałam ją w koszyku jednak wzięłam inną maskę z której również jestem zadowolona - ogólnie te maski z planeta organica mają intensywne zapach więc nie każdemu będą odpowiadać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja uwielbiam te wszystkie kadzidlane zapachy.Tym bardziej,że tu oprócz zapachu dostajemy bonus w postaci zdrowszych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja na razie przestałam używać takich produktów bo moje włoski mają się dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja jestem wręcz nią zachwycona! Bardzo mocno odżywiła moje włosy, a ten zapach... Coś fenomenalnego! :) Ale każdy ma inne gusta, wiadomo :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe