Lirene wygładzający balsam pod prysznic egzotyczna orchidea

Cena: ok. 12-14 zł

Pojemność: 200ml

Dostępność: drogerie

O produkcie:

Ekspresowe wygładzenie w czasie kąpieli, bez czekania na wchłonięcie oraz bez konieczności stosowania dodatkowego balsamu! Wygładzający balsam pod prysznic z egzotyczną orchideą otuli ciało uwodzicielskim zapachem i nada mu aksamitną gładkość. Swoje intensywne działanie wygładzająco-zmiekczające zawdzięcza nawilżającemu kompleksowi Hydro-Soft, który zapewnia natychmiastowe uczucie miekkiej skóry, pozostawiając przyjemną w odczuciu, jedwabistą warstwę ochronną. Dodatkowo sprzyja poprawie nawilżenia i elastyczności skóry. Ekstrakt z orchidei regeneruje, odżywia.

Już jakiś czas temu producenci zaczęli wypuszczać na rynek balsamy pod prysznic - czyli produkt wydaje się idealny dla leniwców i zapracowanych. Idea jest prosta - myjąc skórę od razu ją nawilżamy. Marka Lirene ma w swojej ofercie dwa takie balsamy pod prysznic - o zapachu orchidei, który widzicie poniżej oraz nawilżający morski KLIK

Oparty na parafinie produkt swoim składem nie powala, próżno tu szukać jakiś olei czy innych dobroci. Zamknięty w wygodnej tubce, z której łatwo się wyciska produkt stanowi gęstą maź, która kojarzy się z treściwym kremem po rozsmarowaniu na ciele. Dość trudno się zmywa. Pachnie mocno kwiatowo - dla mnie zdecydowanie za mocno, coś mi w tym zapachu nie odpowiada. Pozostawia delikatną oleistą warstwę, co jak mniemam, jest zasługą rzeczonej parafiny. Zapach nie pozostaje na skórze, uczucie nawilżenia również nie bardzo.Być może jest to kwestia jedynie psychiki, ale również mam dziwne uczucie niedomycia...

Zdecydowanie produkt nie przypadł mi do gustu i bardzo się męczę, żeby go zużyć.