W poszukiwaniu dobrego kremu do stóp
2/18/2011Dobry krem to stóp to dla mnie zmora, szukam ideału od lat i cóż..nadal szukam. Przy okazji świeżego bloga postanowiłam zrobić kompleksowe porównanie kremów które używałam.
Przyznam się szczerze że mam wielką słabość do kremów do stóp- uwielbiam je stosować :)
Seria AVON
Z Avonu używałam wszystkich chyba dostępnych kremów, żaden mnie nie zauroczył, poza zapachem, nawilżenie na poziomie średnim, konsystencja delikatna, zimna, szybko wchłaniająca się. Każdy z kremów używany niestety na siłę, aby się skończył ;) Choć zapachy naprawdę piękne, poniżej faworyci.
Lirene - Krem do stóp przesuszonych
Konsysencja bogatsza od kremów z Avonu, zapach chemiczny i drzewny, ładnie się wchłania, nawilża na kilka godzin, przyjemnie łagodzi, ale jak dla mnie tylko ok.
DAX Cosmetics - Krem witaminowy na pękające pięty i zrogowacenia stóp
Zapach dla mnie neutralny, kremowy, konsystencja bardzo delikatna, szybko się wchłania, lekko nawilża, działa antyseptycznie i jest bardzo wydajny
I wiele wiele innych których już nie pamiętam.
A więc trzej faworyci:
Miejsce 3
Suhada - balsam do stóp z granatem i masłem kakaowym
Kremik pachnie obłędnie i za to go najbardziej kocham, żałuję że nie mam masła do ciała o takim zapachu. Ma bardzo gęstą konsystencję ale nie lepi się, szybko wchłania stopy, poziom nawilżenia o wiele wyższy od innych kremów ww. choć wciąż nie do końca zadowalający. W lepsze dni moich stóp jest ideałem ;)
Za zapach nalezy mu się sporo punktów ;)
Miejsce 2
Neutrogena - Krem do stóp suchych i zniszczonych
W tym kremie drażni mnie zapach, jest dla mnie zbyt ostry a ja zdecydowanie wolę zapachy owocowe. Konsystecja jest bardzo bogata, wyczuwa się oprócz mazi kremu olej i właśnie taki oliwkowy jest to krem. Ładnie nawilża, wręcz bardzo ładnie, szybko się wchłania, przynosi ukojenie stopom lecz zapach mnie tak bardzo odstrasza że już wolę używać kremu z miejsca 2 ;)
Miejsce 1
Pat&Rub - rozgrzewający balsam do stóp cynamonowy
To był na razie mój ideał, był ponieważ wygrałam go w jakimś konkursie dawno temu, zużyłam całe opakowanie z przyjemnością, po czym nie dokonałam ponownego zakupu ponieważ cena była dla mnie zaporowa (65zł) i wolałam potestować inne specyfiki. Kremik mimo iż doskonale nawilża ma cudowną delikatną konsystencję, obłędny zapach i co jest dla mnie mega wygodne - super opakowanie z pompką.
Wiem, że teraz jest kilka nowych produktów z seri Pat&Rub i chyba się na jakieś skuszę.
Aczkolwiek peeling do ciała z tej serii rozgrzewającej mam do dziś i jest okropny - nie da się go zmyć w żaden sposób, naładowali tam tyle jakiegoś masła że aplikacja jego jest bardzo ciężka (nie lepi się do skóry) a de-aplikacja jeszcze gorsza (jak się już przylepi to wszystko się do niej lepi ;) )
Ale to na inny temat....
A jakie są Wasze ulubione kremy do stóp?
2 komentarze
używałam kiedyś Neutrogeny i byłam baaardzo zadowolona, ale może skuszę się teraz na Pat&Rub...:)
OdpowiedzUsuńhej,
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam Ci intensywnie nawilżający krem do stóp z lawendą z avonu. Zapraszam do odwiedzenia mojej notki na jego temat. Z pozdrowieniami
Iwona