Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Vichy Aqualia Antiox

5/26/2011

Jakiś czas temu w konkursie u Hexxany wygrałam ten oto produkt, za co jej serdecznie dziękuje :*,  testowałam go nieco dłużej niż zalecane minimum i oto moje wnioski.


Vichy Aqualia Antiox - Kuracja odświeżająca antyoksydacyjna



Producent: 

Kompozycja składników aktywnych o optymalnym działaniu wzmacniającym potencjał regeneracyjny komórek macierzystych wobec stresu oksydacyjnego.
CZYSTY POLIFENOL Z CITRUSÓW o silnym działaniu antyoksydacyjnym (serum w płynie) i CZYSTA WITAMINA C 10% (saszetka z proszkiem).
Pro-regeneracyjna formuła jako przeciwutleniacz, pomaga chronić i odnawia komórki naskórka dla młodszego wyglądu skóry.
Wynik:
Przy pierwszym użyciu ujawnia się gładsza, promienna skóra. Cera staje się młodsza, a twarz odzyskuje naturalny blask, zmarszczki sie zmniejszają.


 

Moja opinia:

Produkt należy zmieszać ze sobą i trzymać w lodówce, używać rano i wieczorem pod krem. Posiada żółtą barwę i specyficzny chemiczny zapach, jest wystarczająco leisty i łatwo daje się nałożyć na skórę.
Początkowo myślałam że te ponad pół buteleczki nie wystarczy na min. 21 dni stosowania ale myliłam się, nakładałam cienką warstwę produktu przez ponad 3 tygodnie i jeszcze zostało. 
Produkt się dość szybko wchłania, na niego nakładamy krem, nic się nie roluje, nie osypuje, nie ma różnicy czy położyłam na niego jakiś krem na niedoskonałości, ciężki regenerujący czy lekko nawilżający - ze wszystkimi dobrze współpracuje.
Po aplikacji często czułam szczypanie na twarzy, nie zauważyłam żadnych zaczerwienień, uczulenia więc zignorowałam przyjmując jako, że tak być musi aby działało. 
Myślę, że niemożliwe jest iż od takiego składu wyskoczyły mi dwie podskórne gule ale tak się stało - po 3 dniach stosowania pierwszy raz w życiu miałam gule (inna pielęgnacja pozostała niezmieniona). Po tych trzech dniach zauważyłam okropne pogorszenie stanu skóry - tak jakby się trochę oczyszczała, jednak nie zraziłam się tym.
Stosowałam dzielnie i regularnie przez prawie 4 tygodnie.

Efekt?
No właśnie...I tutaj mam zagwozdkę!
W pierwszym odczuciu wydawało mi się, że nie ma żadnego efektu - aczkolwiek pogorszenie się cofnęło, skóra wróciła do swojej kondycji. 
Może gdybym miała się uprzeć to lekkie wygładzenie, rozjaśnienie i ożywienie kolorytu. 
Z czasem zauważyłam, że moja skóra jest jakby świeższa i zdrowsza, inaczej leży na niej krem i podkład, jest wygładzona i promienna i choć widzę różnicę to pozostaje niedosyt, po produkcie za prawie 100zł chciałoby się oczekiwać lepszych rezultatów. 





Jestem ciekawa czy podoba Wam się mój nowy szablon :) ?




You Might Also Like

13 komentarze

  1. też już niedługo zacznę kuracje z witaminą c. Zamówiłam serum z Aurigi z 8%wit c. Mam nadzieje, że się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń
  2. Szablon jest świetny. Nie jest męczący, a wręcz przeciwnie łagodny i spokojny. Lubię takie.
    Co do kosmetyku, szkoda, że za taką cenę nie dostajemy świetnej jakości. Ale może przy dłuższym stosowaniu będzie widać efekty?
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. D&P zgodnie z intrukcją należy ten produkt stosować 3 tygodnie, ja i tak trochę przedłużyłam stosowanie, zresztą na niewiele więcej też starczy :(

    niebieska90 - jestem ciekawa jak się sprawdzi!

    OdpowiedzUsuń
  4. caly czas szukam dobrego serum - a ze nie sa tanie to czytam jak nawiecej recenzji . Najbardziej boje sie ze mnie zapcha:(

    a szablon bardzo na plus!

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie również serum :) (dopiero co Cammie pokazywała cytruska z TBS).
    Tego Vichy nie testowałam, ale za to testowałam ich fluid - krem antyoksydacyjny i mam bardzo mieszane uczucia.
    Masz może porównanie z serum z BU?


    Szablon bardzo mi się podoba, jest subtelny i kobiecy :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, coś czuję, że na mojej skórze to serum by się nie sprawdziło. Jeżeli istnieje prawdopodobieństwo, że kosmetyk może zapychać, to przy mojej cerze ten efekt jest murowany :(

    Szablon bardzo mi się podoba. Duża zmiana na plus!

    OdpowiedzUsuń
  7. Idalio mam porównanie z serum Lemon Eko, tylko ciężko to porównywać bo w EKO są kwasy i trochę inne jest działanie, ta kuracja ma jakby na celu dowitaminizowanie i wygładzenie skóry a to z BU raczej ma regulować etc.
    W każdym bądź razie serum Lemon Eko bardzo lubię :)

    Angie no właśnie, niby czysta witamina a może zapchać :(

    Smieti - a zerknij sobie na biochemię urody może?

    OdpowiedzUsuń
  8. Może na wit. C jesteś uczulona? Nie każdym czysta witaminka dobrze służy. Ja wolę sera z BU ;) sobie ukręcę sama, działają na mnie rewelacyjnie i nie są drogie :) szkoda, że to serum nie dało Ci lepszych efektów, bo cena jego nie jest niska.
    A nowy wizerunek bloga przesłodki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie jestem zaskoczona. Jednak tutaj jakość nie idzie w parze z ceną:/ a szkoda;/
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. faktycznie nawet nie wiedzialam o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Vichy ostatnio często zawodzi, nie sądzicie? Kiedyś to były kosmetyki-marzenia, a teraz do i rusz ktoś na noc narzeka. Pytanie, czy to kwestia jakości, czy jednak naszej rosnącej świadomości i... kosmetycznego rozpieszczenia;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A wiecie, że we Francji i innych krajach Europy kosmetyki Vichy są dostępne w każdej drogerii? To tylko w Polsce użyto takiego zabiegu marketingowego, że te kosmetyki są lepsze bo sprzedawane w aptekach. To ma budzić zaufanie do marki i utożsamienie kosmetyku z lekiem.
    Oczywiście to nie tylko Vichy tak się promuje, ale tez inne marki "dostępne tylko w aptekach".

    OdpowiedzUsuń
  13. Hawa masz sporo racji, mi też kiedyś się ta marka lepiej kojarzyła ;)

    Angie no popatrz, to tylko u nas wielkie halo, jak i z innymi rzeczami ;)

    Shpilka na pewno nie, mam teraz peeling i tonik z wit. C i nic się nie dzieje, poza tym serum z BU a także mikrodermabrazje z TBS

    GoodForYouDP no niestety ;)

    naatajla :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe