Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Ava krem nawilżający na dzień Bio rokitnik

1/21/2012

Ava krem nawilżający na dzień Bio rokitnik


Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 19-24zł
Dostępność: sklepy internetowe i stacjonarne, apteki, Sklep AVA

O produkcie:
Delikatny krem nawilżający z serii BIOrokitnik o lekkiej konsystencji przeznaczony do codziennej pielęgnacji  cery wymagającej nawilżenia i odżywienia w każdym wieku. Krem zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie, poprawia elastyczność i sprężystość , przeciwdziała powstawaniu zmarszczek, zapobiega pierwszym oznakom starzenia.

Unikalna formuła kremu zawiera:

- Kompleks BIOrokitnik z owoców rokitnika - źródło witamin A, E, C, B, minerałów składników biologicznie czynnych opóźniających starzenie się skóry
- Centaurea cyanus - ekstrakt z chabra bławatka - działa kojąco, łagodzi podrażnienia, pielęgnuje skórę wrażliwą
- Olej z pestek winogron - nawilża, wygładza skórę, chroni ją przed wolnymi rodnikami i zanieczyszczeniem środowiska
- Roślinny odpowiednik silikonu i naturalny składnik nawilżający -[nbsp] zatrzymują wodę w naskórku, likwidują uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry, przywracają jej jędrność     i elastyczność    . Składniki posiadają certyfikat Ecocert




MOJA OPINIA:

Opakowanie: Plastikowe jak na krem, ładne i proste wizualnie. Bez zastrzeżeń.

Konsystencja/Formuła: Dość lekki krem o delikatnej, mlecznej barwie.Uwielbiam takie lekkie kremy.

Zapach: Delikatny i bardzo przyjemny kremowy zapach, nie umiem go do niczego przyrównać.

Działanie:
Z recenzją tego kremu czekałam dobre 5 miesiący, a dlaczego? Dlatego, że gdy nakładałam go w cieplejszych dniach powodował dosłownie pocenie mojej skóry na twarzy. Nie umiem tego inaczej określić, bo dzieje się to tylko z tym kremem ale w miejscach newralgicznych dla mnie czyli pod nosem, na brodzie i nad brwiami pojawiała się woda. Stwierdziłam, że być może lepiej sprawdzi się jesienią/zimą. Nie myliłam się. 
Krem ma ultra delikatną konsystencję, choć dłużej się wchłania niż inne znane mi kremy na dzień, jednak na mojej skórze kosmetyki eco i bez parabenów wchłaniają się w ten sam sposób - dość długo w porównaniu z innymi i początkowo specyficznie odczuwam lekkie uczucie napięcia na twarzy.
Jak już się wchłonie jest naprawdę świetny, skóra jest miękka, świetnie nawilżona i elastyczna, delikatna, nie świeci się zbytnio, nie jest mocno tłusty. Działa na nią pozytywnie, nie zapycha, nie podrażnia, wpływa na jej dobry stan. Lubię go szczególnie w leniwe dni, kiedy mam możliwość położenia na twarz dużej ilości kremu i tyle, bez pełnego makijażu- wtedy cera się uspokaja, odżywia :)
Nie mogę się do niczego przyczepić, w pełni spełnia to co obiecuje nam producent. 
Jak już się wchłonie to bardzo ładnie współpracuje z podkładami czy bbcreamami w różnej postaci.Czasami lubi się też z minerałami, piszę czasami, gdyż nie wiem od czego to do końca zależy, krem jest zwyczajnie kapryśny, bywa tak, że minerałki wyglądają na nim pięknie i naturalnie, bywa tak że wchodzą w pory, rolują się i kruszą - może to zależy od dość długiego czasu wchłaniania? Ten fakt nie czyni tego kremu moim KWC gdyż ja od roku niezmiennie szukam produktu, który pokocha moje skóra wraz z podkładem mineralnym.

Ogółem
Dobry skład, ogromna wydajność, spełnione działanie czynią ten krem naprawdę wartym zakupu. Ja go polubiłam i zapewne micel z tej serii już wkrótce trafi na moją półkę :)


Krem został mi przekazany do recenzji przez firmę AVA za co serdecznie dziękuje, jednak nie wpływa to w żaden sposób na obiektywność mojej recenzji.

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Z chęcią bym wypróbowała jakieś ich kosmetyki, zapowiadają się cały czas bardzo dobrze i tylko fakt, że mam teraz świetny krem mnie przed tym pomysłem kupna wstrzymuje :)
    Bardzo fajna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam płyn miceralny z tej serii i ogólnie jestem z niego zadowolona, zostawia niewielkie uczucie lepkości, ale po nim stosuję hydrolat oczarowy z BU, więc lepkości się pozbywam. Dobrze radzi sobie z makijażem, przy czym oczy zmywam tym dwufazowym płynem z Ziai, nawilża, troszkę wyrównał koloryt skóry na twarzy. Koszt to ok. 15zł, nie jest zbyt drogi, więc myślę, że warto przetestować :).

    Pozdrawiam,
    luksja

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie kusi serum firmy ava :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy krem, ale nie wiem czy by sie sprawdzil przy mojej mieszanej cerze, gdzie lubię się świecić ;) tzn nie lubię, ale moja skóra lubi ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. aż trudno uwierzyć że krem wywoływał takie efekty 'uboczne' w ciepłym klimacie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm, ciekawy, ale ja już mam sprawdzony krem i się go trzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam kremy Avy, szczególnie z zieloną herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy aczkolwiek wybredny ten kremik

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm- ten krem akurat nie sprawdził się w moim przypadku najlepiej, ale z ofery Ava posłużyło mi rewitalizujące mleczko do demakijażu, które z czystym sumieniem mogę polecić nawet wymagającym alergikom :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ava robi bardzo fajne kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam nigdy kremów Ava :) Maseczki się u mnie nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  12. Skusilas mnie opisem do sprawdzenia jego skladu na jednej ze stron robiacych analizy kosmetyczne i niestety jego sklad jest przecietny/zly: 10 skladnikow oznaczono jako dobre/4 jako obojetne/6 jako zle i ten ostatni (EDTA)bardzo zly... No ale przynajmniej nie ma parabenow, a to juz cos. Dziekuje za zdjecie ze skladnikami i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. słyszałam,że również krem pod oczy jest bardzo dobry ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kremik z ekstraktem z pomidora i narawde super efekt :D znikneły mi czerwone przebarwienia z twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. pocenie kremu - wiem dokładnie o czym mówisz.. sama miałam tak z pewnym kremem, nazwy już nawet nie pamiętam.. w każdym razie z podobnej półki cenowej, jak ten tutaj.. o ile wersja na dzień była rewelacyjna.. to nocna koszmarna.. jakby topił się na twarzy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już myślałam, że to ze mną jest coś nie tak. Dziwne to uczucie i naprawdę nie wiedziałam jak to określić :)

      Usuń
  16. ja niedawno kupiłam krem z avy z zieloną herbatą - używam go na noc, bo w dzień obowiązkowo musi być krem matujący. sprawdza się świetnie ale na recenzję muszę jeszcze poczekać :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe