Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Maybelline Colosal Volum Express Cat Eyes- tusz do rzęs

1/27/2012

Maybelline Colosal Volum Express Cat Eyes
tusz do rzęs


Pojemność: 9,2 ml
Cena: ok. 25zł
Dostępność: sklepy, drogerie

O produkcie:
Żel zawarty w formule maskary Colossal zwiększa objętość, wielopoziomowa szczoteczka dokładnie rozczesuje i nadaje rzęsom pożądany kształt. Żadna inna maskara nie osiągnie takiego efektu - 9 X większa objętość rzęs. Formuła Colo SSal Volum Express i opatentowana budowa szczoteczki pogrubiają rzęsy bez pozostawiania grudek. Dwa kolory: Classic Black i Glam Black. 
źródło: www.wizaż.pl


MOJA OPINIA:

Tusz ten używam od ponad 2 miesięcy i muszę się przyznać, że z dość sporą częstotliwością. Z początku byłam nim zachwycona, szczoteczką bardzo łatwo się operuje, tusz równomiernie rozkładał się na rzęsach, ma piękny czarny kolor i przede wszystkim - mimo, iż nie jest wodoodporny przetrwał mój 14h dzień włącznie z ćwiczeniami w Fitness Clubie. Wszystkie inne tusze m.in. Bobbi Brown potrafiły się osypywać z różną intensywnością lecz nie ten - on trwał dzielnie na rzęsach aż do zmycia (co swoją drogą również nie jest zbyt trudne).
Ostatnimi czasy (od jakiś 2 tygodni) nie wiem czy troszkę przesechł czy coś, ale zdarza mu się zostawiać grudki i lekko sklejać rzęsy. Chociaż wiecie co...i tak go bardzo lubię :) Po prostu chciałam Wam o tym "powiedzieć".

EFEKT





PS: Wybaczcie, że większość zdjęć tuszy na moich rzęsach wygląda podobnie- pewnie wynika to z techniki nakładania, ja lubię naturalne, lekkie podkreślenie rzęs. Odsyłam Was do Candy killerr, która przepięknie pokazała co ten tusz potrafi :)

You Might Also Like

25 komentarze

  1. Zastanawiam się właśnie czy nie "zdradzić" mojego L'Oreala z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubiłam te tusze swego czasu ale okazało się że ta marka testuje na zwierzakach :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tuszy akurat używam wodoodpornych, bo moje oczy lubią sobie połzawić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. troche slaby efekt daje ten tusz ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt ładny :) tak jak i żółty Colossal :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam wersję klasyczną i niestety, ale nie polubiłam się z Colosal...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam tej wersji :) Ale colosala ogólnie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba sprobuje jak moj tusz sie skonczy:D

    OdpowiedzUsuń
  9. używałam klasyczną wersję colosala i byłam zadowolona :) tai jeden z ulubionych , ale wciąż szukam najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A alergicy mogą go stosować? Znaczy ja nie mogę używać większość tuszów, bo moje oczy tego nie wytrzymują... :( Więc może ten będzie dobry? http://peelargonia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. kupiłam kiedyś colosal, ale nie byłam zadowolona, niczym nie dało się go zmyć!

    OdpowiedzUsuń
  12. U Ciebie daje bardzo słaby efekt, mi póki co średnio pasuje

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mam przekonania do Maybelline, żaden mnie nie urzekł, nie daje pożądanego efektu (w zasadzie tylko skleja rzęsy). Mam swój hit i go nie zostawię ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. tutaj efekt dość średni, a nawet słaby :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Heej ..;33 ciekawy blog, ciekawe posty .. zapraszam do mojego bloga www.my-ordinary-style.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. efekt b.delikatny a spodziewałam się czegoś drapieżnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ten tusz w ogóle mi nie podpasował.. sklejał mi rzęsy i na dodatek nic z nimi nie robił :< u Ciebie widzę bardzo delikatny efekt.. ja niestety muszę mieć bardzo wytuszowane rzęsy, więc dla mnie on odpada..
    zapraszam do siebie, długo nic nie pisałam, lecz w końcu postanowiłam wrócić:p

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie ten tusz jest fenomenalny! Mam krótkie rzęsy, w ogóle nie podkręcone a on poprostu zdziałał cuda! Moje rzęsy są po nim pogrubione, wydłużone i nie sklejone:) A co do tego co napisałaś Kochana, po jakimś czasie tusz troszkę się wysusza i przez to odrobinkę robi grudki i ciężko jest się idealnie pomalować! :) Mimo wszystko to mój tusz nr 1! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jakie fajne oczyska;]]]] tuszu nie mialam ale ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. masz może porównanie ze zwykłym colossalem ?

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem bardzo zadowolona z tego tuszu! jakis czas pisalam o nim u siebie http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.com/2011/09/maybelline-colossal-volume-express.html#more i nadal potrzymuje swoje zdanie:-) Klasyczny Colossal moze nie do konca mnie zachwycil ale mialam go tylko w wersji kolorowej wiec to tez inna sprawa.
    U Ciebie efekt jest bardzo delikatny ale masz racje, ze to zalezy od sposobu nakladania.
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  22. w szczególności szczoteczka, jak i sam tusz nie przypadły mi do gustu. jestem na etapie szukania czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kupiłam go kiedyś i byłam naprawdę zadowolona, dobrze, ze mi o nim przypomniałaś ;)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe