Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Rimmel volume accelerator black - tusz do rzęs

1/04/2012

Rimmel Volume Accelerator black - tusz do rzęs



Pojemność: 7ml
Cena: ok. 30zł
Dostępność: sklepy, drogerie

O produkcie:
Moc w pogrubieniu!
Oto nowość której nie da się nie przeoczyć! To wyższy poziom pogrubiania rzęs:  maskara Volume Accelerator! Każdego dnia dodaje mocy Twoim rzęsom, pobudza je do zwiększania objętości.
Po prostu stworzona dla wielbicielek niewiarygodnie gęstych i zabójczo bujnych rzęs.
Futurystyczna, zaokrąglona szczoteczka sprawia, że Twoje rzęsy natychmiast staną się aż do 12 razy gęstrze!

Maskara Volume Accelerator zawiera kompleks naturalnych składników odżywczych. Ten pielęgnacyjny  aktywator objętości, w skład którego wchodzą Procapil, Keratyna i Kofeina, trwale zwiększy objętość Twoich rzęs już po 30 dniach stosowania.Volume Accelerator  POGRUBIA, WZMACNIA I ZAGĘSZCZA TWOJE RZĘSY DZIEŃ PO DNIU!

 
 


MOJA OPINIA:

 Opakowanie jest dość spore i grube, napisy się nie ścierają.
Tusz ma szczoteczkę za którą ja nie przepadam, wolę mniejsze i silikonowe szczoteczki, jednak o dziwo naprawdę łatwo się go używa (poza problemem z małymi rzęsami w kącie oka). Pachnie tuszem ;) Żadnym alkoholem czy czymś chemicznym.
Świetnie rozdziela rzęsy, wydłuża je i widocznie pogrubia. Jedno pociągnięcie wystarczy aby rzęsy były zauważalnie dłuższe i grubsze, po prostu piękne. Dość szybko schnie.
Na szczoteczce trochę za dużo osadza się tuszu i trzeba uważać z nabieraniem. Poza tym nie uczula, oczy nie szczypią ani nie swędzą. Nie skleja ich, nie zostaje jako grudki, ma piękny, głęboki czarny kolor.
Bardzo ale to bardzo go polubiłam, mimo preferowania naturalnego look lubię sięgnąć po niego nawet w biały dzień, rzęsy od razu "rzucają się w oczy".
Czasami po 10-12 godzinach lekko się osypuje, ale pewnie wynika to z mojego pocierania oczu - który tusz by to wytrzymał ;) Jak go nie dotykam nic się z nim nie dzieje.

Oczywiście, że Zoey z reklamy ma doklejone sztuczne rzęsy ale ten produkt naprawdę spełnia obietnice producenta, efekt można stopniować i myślę że każda z Was będzie zadowolona. 
Jest to zdecydowanie mój jeden z dwóch ulubieńców (o drugim wkrótce) z ostatnich dwóch miesięcy. 
Wydajny i naprawdę warty swojej ceny.


 SWATCHE
jedna warstwa




You Might Also Like

17 komentarze

  1. nie widziałam go jeszcze ale któż wie może się skuszę;)
    śliczne masz oczy;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba nie skuszę się na niego, nie lubię jak tusz skleja rzęsy, a ten ewidentnie to robi :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie oczyska :) Kurcze, wiesz co.. Chyba jednak trochę skleja. Ja bardzo lubię Essence MA, który wszystkim polecam jeśli lubią duże szczotki. A na urodziny dostałam ostatnio Scandal Eyes. Czeka na swoją kolej, nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam tą wersję Lash Accelerator i byłam z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też go jeszcze nie widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. /wydaje mi się, że to jeden z tych tuszy, które dają lepszy efekt jak trochę podeschną.

    OdpowiedzUsuń
  7. moim faworytami są tusze z MF :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efekt na rzęsach mógłby być lepszy, ale może kiedyś go przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja narazie mam tusze w zapasie xD wiec jak zuzyje moze skorzystam xD

    OdpowiedzUsuń
  10. przymierzałam się do zakupu tego tuszu już kilka razy, może jednak się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. powiem szczerze, ze wyglada srednio.. mam go ale jeszcze nie uzywalam, wiec nie wiem, jak sprawdzi sie u mnie, mam nadzieje, ze lepiej, bo pierwotny Lash Accelerator kocham nad zycie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja po tuszu Eveline Celebrities stałam sie bardzo wybredna i niestety ten efekt mi by nie odpowiadał :) ale i tak nie jest źle :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm, liczyłam na mocniejsze pogrubienie!

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo delikatny, uwielbiam z Rimmela extra super lash

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam ten tusz i u mnie dał zupełnie inny efekt. Taki teatralny, rzęsy są po nim boskie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny ja pisałam że jest to zaledwie jedna warstwa. Efekt naprawdę można stopniować od delikatnego poprzez mocny :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe