Eris Vitaceric rewitalizujący krem na noc
8/16/2012
Eris Vitaceric
rewitalizujący krem na noc
Pojemność: 50ml
Cena: 79zł
Dostępność: apteki, drogerie Douglas, sklep Eris
O produkcie:
Innowacyjne połączenie działania składników antyoksydacyjnych z olejem z orzechów laskowych, intensywnie pobudza wzrost i regenerację komórek zmęczonej skóry. Synergiczne działanie multiwitaminowego kompleksu Multi.Vit Energy z Glucamem pobudza syntezę głównych składników granicy skórno- naskórkowej i zmniejsza pojawianie się wczesnych oznak starzenia się skóry. Krem przywraca skórze gładkość, elastyczność, świeżość, młody wygląd, bez względu na stres i intensywny tryb życia. Po przebudzeniu skóra jest wypoczęta, pełna energii i blasku.
Krem rekomendowany do każdego rodzaju cery.
MOJA OPINIA:
Kremik właśnie sięga dna, więc czas najwyższy podzielić się opinią. Długo zwlekałam, ponieważ wciąż mam co do oceny wątpliwości.
Muszę przyznać na wstępie, że poprzeczkę postawiłam mu bardzo wysoko, gdyż jego braciszek Hydrogenic całkowicie mnie zachwycił.
Opakowanie mamy szklane, eleganckie, ze srebrną nakrętką niczym lustro, na której też łatwo i szybko zostawimy swoje linie papilarne ;)
Konsystencja ultra lekkiego, kremu o lekko pomarańczowym kolorze, dużo delikatniejsza i mniej treściwsza jak wspominany wcześniej Hydrogenic, na początku się z nią nie polubiłam, potem jakoś przywykłam. Wchłania się dość szybko, zapach bardzo delikatny i przyjemny.
Muszę przyznać iż nawilżał moją skórę wystarczająco, choć idealnie trafiłam w porę roku, mam obawy, że jesienią i zimą byłby zbyt słaby dla mojej przesuszonej cery, stąd podejrzewam, że zadowolone z niego mogą być cery nawet mieszane.
Działanie kremu jest takie sobie, czy wydobył jakiś blask? Ciężko stwierdzić...rzucających się w oczy efektów nie zauważyłam, tak jak przy Hydrogenic'u którego działanie było dla mnie mocno odczuwalne.
Kremik nie przekonał mnie do siebie, fakt że nie uczulił, ani nie zapchał, wystarczająco zadbał o poziom nawilżenia i odżywienia skóry, przyjemnie się go używało, ale nie zachwycił na tyle, żeby do niego wrócić.
Produkt został mi udostępniony do testów w ramach współpracy z firmą ERIS.
15 komentarze
Nie miałam nigdy bliskiego spotkania z kremami od Eris, jednak muszę stwierdzic że jestem bardzo ciekawa ich wpływu na skórę :)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że są bardzo dobre :)
UsuńA mój czeka w kolejce na użycie.. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się sprawdzi :)
Usuńja używam teraz naturanego z e-naturalne i jestem zadowolona póki co. :)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze :)
UsuńA ja chętnie wypróbowałabym kremik tego typu :)
OdpowiedzUsuńNo to polować na promocje i próbować :)
UsuńDrogi ten Eris ostatnio... Zerknęłam na skład i lekko mną wstrząsną, jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńA, że cena też nie mała, można kupić lepszy i tańszy kremik ;)
OdpowiedzUsuńZastanawialiśmy się nad kupnem tego kremu, jednakże cena wysoka, a jak widać działaniem nie zachwyca to sobie odpuścimy. Co innego, jakby kosztował 25-30zł.......
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Nie stosuję raczej drogich kremów stwierdzam, że mam jeszcze na to czas ;P
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie, szkoda, że są tak drogie:(
OdpowiedzUsuńŁadnie sobie krzyknęli za ten krem ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi i wyglada zachecajaco. Moja mama go używa - jego zapach jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowa notke :)