Farmona Sweet Secret Waniliowy scrub do mycia ciała Wanilia i indyjskie daktyle
9/26/2012
Farmona Sweet Secret
Waniliowy scrub do mycia ciała Wanilia i indyjskie daktyle
Pojemność: 225 ml
Cena: 12,50 zł
Dostępność: drogerie (np. Douglas, Natura), sklepy internetowe, Sklep Farmona
O produkcie
Wyjątkowy kosmetyk o gęstej konsystencji i wspaniałym orientalnym zapachu został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała, dla osób, które cenią produkty naturalne i lubią pozwalać sobie na chwile przyjemności.
Specjalnie opracowana, bogata receptura na bazie nawilżającego ekstraktu z wanilii i dojrzałych daktyli błyskawicznie poprawia kondycję i wygląd skóry, a drobinki ścierające usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiając mikrokrążenie i dotlenienie skóry. Regularne stosowanie waniliowego scrubu pod prysznic zapewnia uczucie wypielęgnowanej i jedwabiście gładkiej skóry, nadając jej jednocześnie przytulny zapach, który pobudza, uwodzi i inspiruje.
Specjalnie opracowana, bogata receptura na bazie nawilżającego ekstraktu z wanilii i dojrzałych daktyli błyskawicznie poprawia kondycję i wygląd skóry, a drobinki ścierające usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiając mikrokrążenie i dotlenienie skóry. Regularne stosowanie waniliowego scrubu pod prysznic zapewnia uczucie wypielęgnowanej i jedwabiście gładkiej skóry, nadając jej jednocześnie przytulny zapach, który pobudza, uwodzi i inspiruje.
Skład: Aqua, Isopropyl Myristate, Pumice, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Cyclomethicone, Parfum, Glyceryl Stearate, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Vanilla, Propylene Glycol, Tamarindus Indica Extract, Macadamia Ternifolia Shell, Cera Alba, Acrylates /c10-c30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, CI 16255, CI 19140, BHA.
źródło: www.wizaż.pl
MOJA OPINIA
Scrub Farmony zamknięty jest w okrągłym, odkręcanym, plastikowym i wesołym kolorowo pudełeczku. Konsystencja mocno kremowego musu z zatopionymi drobinkami, dość mocny zdzierak jak dla mnie, muszę używać go ostrożnie. Bardzo lubię jego zapach, jest rzeczywiście dość intensywny i mocno słodki, waniliowy ale mi się spodobał. Co najlepsze, zostaje na skórze jakiś czas po aplikacji :)
Bardzo dobrze wygładza i nawilża skórę, pozostawia delikatny film, choć można się nim podrażnić i trzeba uważać z szorowaniem. Wydajność spora, cena przystępna, spory wybór produktów w serii.
Dla mnie jest super i już zapragnęłam kolejny nowy zapach, który musi się wkrótce znaleźć w mojej kolekcji :)
Produkt otrzymałam do testów w ramach współpracy z Agencją Werner i Wspólnicy.
51 komentarze
mam krem do ciała z tej serii, bardzo go lubię i chetnie wyprobuje tez scrub :)
OdpowiedzUsuńOo krem do ciała, dobrze wiedzieć :)
UsuńUwielbiam zapachy kosmetyków z tej serii, jednak nad zakupem peelingu musiałabym się mocno zastanowić. Wysoko w składzie ma parafinę, której moja skóra nie toleruje za dobrze. Więc po peelingu musiałabym jeszcze raz umyć ciało żelem pod prysznic, a to pewnie zmyłoby cudny zapach :(
OdpowiedzUsuńNie, no to rzeczywiście bez sensu, szkoda zapachu!
UsuńWczoraj skończyłam inny peeling, ten już zajął jego miejsce. Mam nadzieje, że mi podejdzie;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje :)
Usuńmoże kiedyś wypróbuje, ale raczej jakąś inną kompozycje :)
OdpowiedzUsuńHmm chyba czekolada brzmi fajnie?
UsuńTo już kolejna pozytywne opinia o tym peelingu. Jest na mojej liście do zakupu, ale 3 czekają w kolejce, więc chwilkę poczeka :) Ale będzie mój na pewno. Akurat jak spadnie śnieg to waniliowa nuta bedzie idealna na mroźne wieczory!
OdpowiedzUsuńCoś w tym musi być :D
Usuńswietnie wyglada, uwielbiam taka konsystencje :D a i nie jest drogi wiec spoko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUważaj z wyborem innych produktów ścierających, bo każdy z nich ma inną konsystencję przez co inną intensywność ścierania. Któraś z dziewczyn robiła kiedyś recenzję porównawczą wszystkich trzech (niestety nie pamiętam kto to był :() i ten waniliowy był najmocniejszy. Też go mam, ale na razie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa nim po prostu zbyt mocno nie szoruję, żeby się nie podrażnić :D
Usuńprzydałby się na uda taki zdzieraczek:)
OdpowiedzUsuńOj tak tak, obowiązkowo :)
Usuńtez go mam, tylko cos mi ta wnilia nie pachnie.. bardziej migdałami, daktylami. ale sciera swietnie :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś wanilię czuję hihi, co nos to nos :D
Usuńmuszę go kupić, jesienią lubię słodki zapach wanilii:)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńa mi zapach totalnie nie podszedł. :P ale działanie super.
OdpowiedzUsuńHmm musisz więc szukać dalej :)
Usuńuwielbiam go! za zapach za działanie, świetna sprawa
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńWygląda smakowicie, aż chce się go zjeść :) Co dziwne, peelingi z tej serii nie różnią się tylko zapachem - np ten migdałowo-czekoladowy jest znacznie delikatniejszy, słabiej ściera, konsystencja tez zupełnie inna. Ten zapowiada się trochę lepiej, lubię musy :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też czytałam :)
UsuńWanilia! <3! Jednak daktyle źle się mi kojarzą :)
OdpowiedzUsuńOjjj a to dlaczego?:>
UsuńWszystko brzmi super, uwielbiam zdzieraki, ale wanili zapachu nie zniosę:(
OdpowiedzUsuńNo to nie musisz :)
UsuńMialam go ,jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak to pięknie musi pachnieć :D
OdpowiedzUsuńPachnie pachnie :)
UsuńMam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że rozsądny cenowo :)
Usuńwygląda jak budyń :)) mniam :D
OdpowiedzUsuńmój czeka na swoją premierę... ale jak pokazałaś jak wygląda :O to wymiękam.. i chyba dziś go otworze :D
OdpowiedzUsuńhehe :D nie dziwię się :D
UsuńMniam! Ale smakowicie wygląda! Jak deser z nasionkami wanilii - kusisz, kusisz bardzo ;*
OdpowiedzUsuńNo mniam mniam kuszę heh :D
UsuńFarmona ma bardzo dobre kosmetyki sama miałam okazję testować kilka i uważam że warto:) zapraszam do mnie http://famosa-preciosa.blog.pl/ :)))
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńOstatnio zastanawiałam się nad kupnem kremu do rąk o tym samym zapachu :)
OdpowiedzUsuńOo brzmi dobrze :)
UsuńMi się zapach nie podoba :( natomiast za działanie lubię.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, każdy ma inny nos :)
UsuńO, super, lubię mocne zdzieraki :)!
OdpowiedzUsuńLubię, w przeciwieństwie do kokosowego sorbetu do mycia :)
OdpowiedzUsuńO, a ja sorbet też lubię :)
UsuńNic tylko zjeść :d
OdpowiedzUsuń