Pat&Rub Home Spa bogaty balsam do dłoni
2/15/2013
Pat&Rub Home Spa bogaty balsam do dłoni
Pojemność: 100ml
Cena: 55zł
Dostępność: Pat&Rub, Sephora
O produkcie:
Bogaty Balsam do Dłoni HOME SPA odżywia, nawilża, koi i naprawia skórę. Skutecznie pielęgnuje, jak i pozwala na chwilę odprężenia.
Zawiera kombinację substancji o właściwościch naprawczych i zwalczających wolne rodniki oraz kompozycję olei i maseł roślinnych, skutecznie odbudowujących warstwę lipidową skóry.
W naturalnym balsamie do rąk HOME SPA znajdują się substancje ochronne, które zabezpieczają skórę dłoni na długie godziny.
Idealnie się wchłania. Pachnie słodko i cytrusowo. Aromat jest mieszaniną olejków eterycznych.
Kompozycja:
Woda aloesowa* - łagodzi, wspiera wzrost komórkowy
Ekstrakt z goji* - bardzo silnie zwalcza wolne rodniki
Masło mango* - ma działanie silnie nawilżające, chroni i odbudowuje naskórek, wygładza i ujędrnia skórę
Olej z wiesiołka* – ma zdolność kumulowania się w głębszych warstwach skóry, zapobiegając jej wysychaniu; łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry, opóźnia procesy starzenia; wygładza drobne zmarszczki
Olej winogronowy* – zwalcza wolne rodniki, hamując proces starzenia skóry, działa przeciwzapalnie i kojąco
Betaina roślinna* - nawilża
Gliceryna roślinna* - nawilża
Naturalna witamina E – zwalcz wolne rodniki oraz chroni przed działaniem niekorzystnych czynników środowiskowych
Emolienty roślinne* - nawilżają*surowce naturalne z certyfikatem ekologicznym
INCI:
Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Water, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Decyl Cocoate, Isostearyl Isostearate, Lycium Barbarum (Goji) Fruit Extract, Glyceryl Stearate, Glycerin, Betaine, Mangifera Indica ( Mango) Seed Butter, Vitis Vinifera Seed Oil, Oenothera Biennis Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Phytate, Xanthan Gum, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Citral, Limonene, Linalool
P&R to firma uzależniająca....serio! Polubiłam ich serię rozgrzewającą zaraz na początku jak wchodzili na rynek i jeszcze nie bardzo byli znani. Potem jakiś czas moja sympatia do nich pozostała w uśpieniu, aż do merlinowskiej paczki, która spowodowała że chcę więcej i więcej, a promocje w sklepie internetowym nie pozostawiają wyboru bo są naprawdę świetne, więc kupuję a kolekcja P&Rub w mojej szafie powiększa się w zastraszającym tempie. To też firma z jednym z lepszych PR jakie znam, dbają o klientów i to mi się podoba.
Jak już dobrze wiecie od kremu do rąk oczekuję ładnego zapachu i szybkiego wchłaniania. Niby ten produkt mnie nie zachwyca w tym zakresie, a jednak polubiłam go i używam z przyjemnością, choć raczej nie trafi to mojego top 3, pozostaję wierna ukochanemu miodowemu Sanoflore.
Krem pachnie cytrynową bezą...taką w dodatku świeżo upieczoną....tak, dla mnie dokładnie tak pachnie, mocno i intensywnie, wyraźnie wyczuwalne są cytrusy, ogólnie woń jak najbardziej przypadła mi do gustu choć bywają chwile gdy jest zbyt dusząca i wcale mi się nie podoba (taaak i dlatego właśnie kupiłam ostatnio peeling z tej serii, mądra ja :D).
Jak dla moich dłoni ten krem jest naprawdę bogaty, dłużej się wchłania niż inne i to mi się w nim średnio podoba, bo nie mam przesuszonych dłoni i oczekuje błyskawiczności ;) No ale z drugiej z strony przydaje się na większe przesuszenia.
Poza tym lubię opakowania z pompką, są łatwe w użyciu i poręczne, tu ponadto mądrze przemyślane bowiem widać kiedy zbliża się ku końcowi.No i jest naprawdę wydajny.
Niby wszystko fajnie, ale czy warte 55zł? Nie bardzo...
Produkt otrzymałam do testów od Merlin.pl
39 komentarze
Właśnie za tą cenę nie za bardzo ...
OdpowiedzUsuńNo tak :)
UsuńLubię ten krem, choć ze wszystkich oferowanych jest 'najcięższy', u mnie zimą sprawdza się świetnie. Na zbliżającą się wiosnę będę szukać czegoś lżejszego.
OdpowiedzUsuńHmm wiosna idzie :)
Oj idzie idzie :D
UsuńWłaśnie co roku, zimą mam ten sam problem - moja skóra na rękach zaczyna przypominać skórę aligatora ;) ale od kiedy odkryłam, że dobrze sobie z tym radzi krem na odparzenia z Babydream (ok. 5zł), to nie wiem, czy krem do rąk za taką cenę by mnie skusił ;)
OdpowiedzUsuńGrunt to znaleźć swój sposób :)
Usuńcena niezła jak na krem do rąk, nie powiem... trzeba polować na promocje :) zawsze trochę taniej ;) a takie treściwe kremy lubię na noc :)
OdpowiedzUsuńNo więc właśnie Kasieńko, promocje :)
UsuńJa teraz mam bardzo wysuszone dłonie, więc sprawdziłby się u mnie ;-)
OdpowiedzUsuńOj pewnie tak :)
UsuńMiałam wersję z żurawiną, teraz używam na hipoalergiczną na zmianę z Phenome i jednak ten drugi jest chyba trochę lepszy. Niemniej jednak, wypróbuję Sanoflore skoro mówisz, że warto:)
OdpowiedzUsuńMmm z żurawiną :) Sanoflore jest delikatny ale ja kocham go za zapach :)
UsuńW kwestii pielęgnacyjnej nie mam mu niczego do zarzucenia.
OdpowiedzUsuńNiestety, zapachowo mi nie odpowiada.
No, zapach jest specyficzny i może razić.
UsuńCena jak na krem śmieszna,uzbroić się w cierpliwość i czekać na promocję;)
OdpowiedzUsuńDokładnie:D
UsuńMasz rację ich kosmetyki uzależniają ;)
OdpowiedzUsuńhihi:D
UsuńMoja mama miała ten balsam i kilka razy użyłam i bardzo mi się spodobał i faktycznie dobrze nawilżał. Ale jednak cena mało zachęca.A zniżki fakt może i są w sklepie ale za to mają dość wysokie koszty przesyłki których dość nie lubię :) Ale regularnie zaglądam do nich i może wkońcu się na coś skuszę i promocje mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńAle potem mają znów promocje,kody rabatowe, czasem darmowe wysyłki, warto śledzić:D
UsuńMam i nie jestem zachwycona. Właściwie to najbardziej podoba mi się w nim opakowanie.
OdpowiedzUsuńTeż je lubię:)
UsuńJa chwilami odnoszę wrażenie, że wszystkie kosmetyki P&R pachną tak samo, ale to pewnie właśnie tylko wrażenie, bo nie mam ich zbyt wiele... jeszcze :D
OdpowiedzUsuńOj nie, ja na razie poznałam dwie linie i każda z nich jest całkiem inna. Ale może chodzi o nutę, Phenome ma taką specyficzną wyczuwalną w większości produktów.
UsuńAbsurdalna cena, niestety za markę się płaci :)
OdpowiedzUsuńHmm za markę i za składy :)
Usuńmiałam go i bardzo lubiłam! choć chwilami strasznie drażnił mnie zapach.. teraz w kolejce czeka z serii hipo, powinno być duuuużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ten zapach to taki kamikadze :D
UsuńJak dla mnie P&R mają genialne zapachy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńJak na krem do rąk cena jest chyba nieco za wysoka?! i to powolne wchłanianie...eee chyba nie dla mnie :) też oczekuję błyskawiczności,bo zawsze kremuje ręce w biegu i musi się wchłaniać szybciej niż zdążę pomyśleć ;P
OdpowiedzUsuńCzyli, że mamy podobnie :)
UsuńNie miałam nic z produktów tej firmy, ale wiele osób ją zachwala ;>
OdpowiedzUsuńNie dziwie się w sumie :D
UsuńCytrynowa beza powiem Ci, że zachęca. Mimo to, 55zł za krem do rąk nie dam, no nie dam.
OdpowiedzUsuńPachnie podobnie do mojego ukochanego peelingu Viviean :)
UsuńNie polubiłam się z nim, liczę na serię Hipoalergiczną. Może lepiej wypadnie bo jak na razie P&R szału we mnie nie wywołał i stawiam na pojedyncze produkty.
OdpowiedzUsuńCena jest za wysoka niestety :)
OdpowiedzUsuńRównież używałam tego balsamu. Byłam bardzo zadowolona :) Gdybyś była zainteresowana moim spojrzeniem na ten kosmetyk to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://urodowyswiatmagdaleny.blogspot.com/