Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Rituals Himalaya Scrub peeling do ciała

4/06/2015


Rituals Himalaya Scrub 
peeling do ciała


Pojemność: 450 g
Cena: 19,50 e
Dostępność: dla Polaków m.in. feelunique czy bathandunwind

O produkcie:
Rewitalizacja skóry poprzez głębokie oczyszczenie oraz ultra - zmiękczające i chłodzenie ciała. W produkcie połączono starożytne ajurwedyjskie składniki jak bazylia, posiadająca uspokajające właściwości, ze świeżą miętą dla ożywienia ciała.

Skład:
SODIUM CHLORIDE, ETHYLHEXYL STEARATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PARFUM/FRAGRANCE, LIMONENE, MENTHOL, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, OLEA EUROPAEA (OLIVE) FRUIT OIL, PRUNUS PERSICA (PEACH) KERNEL OIL, SIMMONDSIA CHINENSIS (JOJOBA) SEED OIL, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, COUMARIN, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, CITRONELLOL, BENZYL BENZOATE, MENTHA PIPERITA OIL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, TOCOPHEROL, OCIMUM BASILICUM EXTRACT, OCIMUM TENUIFLORUM EXTRACT, ROSA DAMASCENA FLOWER OIL




To niesamowite, że można stworzyć produkt idealny w każdym calu. Produkt, który przenosi ciało i umysł w odległe, pełne relaksu i rozkoszy miejsce. W naszym własnym domu, w małej czy dużej łazience tworzymy sobie prawdziwe SPA i rozkoszujemy się jego działaniem.
Nic co napisałam nie jest przesadzone w żadnym calu. Peeling Rituals to moje absolutne KWC. Po nim już długo długo nie będzie nic... Jak dobrze, że znalazłam go w tej samej cenie  na feeluniqe co w holenderskim sklepie :)
Piękne, plastikowe, ale solidne opakowanie, dość ciężkie, kusi orientalną szatą graficzną. We wnętrzu zamknięta niepozorna na pierwszy rzut oka substancja - widoczne oleje i solna masa. Niby delikatny, ale można solidnie nim szorować, zwłaszcza na suchą skórę. 
W składzie oprócz mentolu, która po aplikacji daje nutkę chłodzenia czy bazylii, znajdziemy olej arganowy, macadamia, oliwę z oliwek, z pestek brzoskwin, jojoba, miętowy, migdałowy, różany. Naprawdę bogato!
W efekcie po aplikacji mamy skórę przepięknie, bajecznie orientalnie pachnącą, nawilżoną, gładką, miękką, aksamitną i ukojoną. Wyczuwalna warstwa okluzyjna i woń pozostaje z nami na długo, nie tylko na skórze ale i ubraniach, nawet po przebudzeniu. Niesamowite! Nie ma przy tym problemu ze zmywaniem jak w P&R czy oblepionej parafiną skóry. Jest efekt naturalny i nie potrzeba nam już masła do ciała czy balsamu.
Brak mi słów by opisać jak zachwycona jestem tym produktem...Wydajność ma całkiem w porządku jak na tego typu peelingu, ale każda chwila z nim to celebracja "mojej chwili i czasu tylko dla siebie". Tak po prostu, czasem warto się zatrzymać i delektować czymś tak dobrym.

You Might Also Like

13 komentarze

  1. Ooo... zapowiada się nieźle. A tym czasem mam do zużycia wielkie zapasy rosyjskich peelingów :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam tego peelnigu, ale balsamy do rąk kocham :) wczoraj byłam w ich sklepie i wąchałam wszystkie testery - zapachy mają niesamowite ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oficjalnie mogę pozazdrościć luksusu posiadania sklepu :D

      Usuń
  3. Tyle opinii pozytywnych w koło na temat produktów tej firmy, mam nadzieję, że będzie mi dane ich wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam na sprzedaż kremy i peelingi firmy RITUALS, 50% ceny ze sklepu. Info gdyby któraś z was była zainteresowana rituals@op.pl

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe