Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Pędzle Real Techniques, Stippling Brush, Expert Face Blush, Shading Brush, Blush BrushPowder Brush

3/17/2016

Pędzle Real Techniques 


O pędzlach RT napisano już wiele, zrecenzowano ich jeszcze więcej. Ja jakiś dobry rok temu skusiłam się na kilka z nich i dzisiaj nastał czas, żeby przybliżyć Wam moich wybrańców. W Polsce ich ceny kształtują się od 30zł do 60 zł. Ja swoje zamówiłam na iherb, gdzie ich cena jest zdecydowanie korzystniejsza (klik).
Pędzle na pewno przyciągną nas swoją szatą graficzną. Rączki się dobrze trzyma, pędzle nie wyślizgują się z rąk, łatwo się je pierze, nie zmieniają kształtu, faktury. Na razie też z żadnego pędzla mimo prawie codziennej eksploatacji nie posypały się włoski. Szybko schną.  Ich wspólną cechą jest niezwykła miękkość - genialna sprawa.
Zobaczcie zatem które pędzle do mnie trafiły i co o nich myślę.




Stippling Brush - Pędzel do wykończenia makijażu

długość włosia: 2,5 cm
długość trzonka: 13 cm
całkowita długość: 15,5 cm


Pędzel typu skunks jest przeze mnie najmniej używany, nie potrafię przekonać się do tej kategorii pędzli, dlatego też wykorzystuje go raczej do konturowania, niż nakładania podkładu. Wg. mnie ma za długie i zbyt mało zbite włosie, przez co wciąga za dużo podkładu i trzeba się mocno napracować, żeby osiągnąć efekt idealny.
Poza tym muszę przyznać, że włosie jest idealnie miękkie i elastyczne. Wśród fanów stemplowania podkładu zbiera bardzo dobre recenzje. Mnie do siebie nie przekonał.



Expert Face Blush - pędzel do podkładu

długość włosia: 2,8 cm
długość trzonka: 13 cm
całkowita długość: 15,4 cm


Świetny pędzel do podkładu. Całkiem dobrze wymyślony, bo przy swojej miękkości jest w sam raz twardy. Rozmiar też się sprawdza. Zdecydowanie najlepiej sprawdza się przy stemplowaniu niż rozcieraniu. Nabiera odpowiednią ilość podkładu, nie wciąga go więc nie marnuje. Pozostawia efekt gładkiej, ujednoliconej cery. Wydaje mi się, że jednak nie jest to dobry wybór dla amatorów i stawiających na błyskawiczny makijaż, gdyż trzeba nim trochę popracować. Ze względu na jego wymiary możemy dotrzeć do trudno dostępnych miejsc. 
Nie mam zastrzeżeń, choć i tak mimo wszystko sięgam głównie po flat topy.


Shading Brush - Pędzel do oczu

długość włosia: 0,9 cm
długość trzonka: 12,8 cm
całkowita długość:  13,7 cm

Niestety o tym pędzlu mogę powiedzieć najmniej...
Dlatego, że po kilku użyciach poleciał w kąt, gdyż nie przyrównał się nawet do poziomu Hakuro, Maestro czy Zoevy.
Dlatego też - nie traćcie na niego czasu ani pieniędzy. Piszą w recenzjach, że jest uniwersalny - do wszystkiego, a wiadomo, że jak coś jest do wszystkiego to bywa do niczego ;)


 Pędzel do różu - Blush Brush

długość włosia: 4,8 cm
długość trzonka: 13 cm
całkowita długość: 17,8 cm



Jest to jeden z dwóch moich ukochanych pędzli do różu.
Ten zdecydowanie nadaje się do produktów miękkich, gdyż twardych nie nabiera zbyt dużo i trzeba się namachać. Ale świetnie nadaje się dla laików, gdyż nim sobie krzywdy nie zrobimy. Możemy pokryć większą i mniejszą powierzchnię. Nie zrobi nam plan, nie grozi nam nadmiar, łatwo jest stopniować efekt. Wystarczy musnąć skórę i szybko uzyskamy naturalny rumieniec. Sprawdzi się także do bronzerów. Jest bardzo delikatny i ma dużo włosków. Oczywiście mimo częstej kąpieli nic się złego z nim nie dzieje.
Idealny - bardzo polecam!


 Pędzel do pudru Powder Brush
długość włosia: 5 cm
długość trzonka: 12,8 cm
całkowita długość: 17,8 cm



Genialny pędzel do pudru - miękki, o idealnej wielkości, grubości i rozłożeniu włosków. Jest mięsisty, delikatny, włoski są sprężyste i jedwabiste. Świetnie radzi sobie z produktami sypkimi i prasowanymi. Nabiera dobrą ilość produktu i równomiernie rozprowadza go po skórze. To mój hit!


Moje serce podbiły zdecydowanie dwa pędzle - do pudru oraz do różu, od wielu miesięcy się z nimi nie rozstaje. A jaki jest Wasz wybór?

You Might Also Like

11 komentarze

  1. Cześć, śledze Twojego bloga od dłuższego czasu, czerpie z niego wiele inspiracji ;) Mam nadzieje, że nigdy nie znudzi Ci się jego prowadzenie: )

    Ja dopiero zaczynam, ale zapraszam do mnie ;) myślę że również Ciebie zainteresują moje posty
    http://www.projekt-blondynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Właśnie wracam z pełną mocą!

      Usuń
  2. Zawsze zastanawiałam się na kupnem tych pędzli, ale zainwestowałam w Hakuro i nie żałuję :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hakuro też lubię, zwłaszcza Flat topy i do oczu, ale co tam, pędzli nigdy za wiele :)

      Usuń
  3. jestem fanką tych pędzli, jakość vs. cena bardzo na tak. w tej chwili nie mam kilku sztuk z nowych kolekcji, z tej podstawowej wszystkie, uważam, że jedyna rzecz jaka im się nie udała to była ta biała limitka, reszta cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam się z dala od limitki :)

      Usuń
  4. Ten do różu bym chciała mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. RealTechniques to mode ulubione i obecnie jedyne pędzle, których używam. :) Jestem zadowolona, choć po cichu marzę o kolekcji pędzli z MACa.... :P Co do skunksa - równiez używam go do konturowania i wydaje mi się, że to jedyna rola, w której się sprawdza.

    Pozdrawiam :)

    ps. Miło "wracać" do blogosfery i widzieć, że blogi, które kiedyś obserwowałam - sama prowadząc swój - dalej są aktywne i mają się dobrze. Na pewno będę zaglądać! :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe