Sadzimy ziółka, przesadzamy kwiatki czyli domowy ogródek :)
4/28/2013Jeśli jesteście na moim blogu już jakiś czas zapewne zauważyliście, że jestem fanką zdrowego stylu życia. Jakiś czas temu pokazywałam Wam post o kiełkach, które to od wielu miesięcy stanowią konieczny produkt w moim domu.
Co roku z mężem sadzimy dla naszego króliczka marchewkę, koperek i pietruszkę, w tym roku doszła jeszcze rzodkiewka która rośnie błyskawicznie.
Hodowanie warzyw trwa długo i jest czasochłonne, ale nasza królisia lubi je jak żadne inne ;) Najbardziej oczywiście zielone, bo wielkie marchewki czy pietruszki to nam nie rosną :D
Posadziłam w końcu swoje własne ziółka - bazylię, oregano, rozmaryn oraz melisę, dotychczas hodowaliśmy tylko takie kupne :D
A tak ziółka wyglądają po tygodniu :D
Bazylia wystrzeliła pierwsza :)
Widać dwa malutkie rozmarynki ;)
Melisa
Oregano
W ogrodniczym zachwycił mnie również fioletowy kwiatek, Campanula Get Mee w Polsce -dzwonek :)
Tak wyglądała w zeszłym tygodniu
A tak wygląda dzisiaj :D
Zachęcam Was do sadzenia własnych ziółek i robienia swoich kiełków, nie kosztuje to zbyt wiele czasu, ani pieniędzy (ziarenka kosztują w granicach 1-2zł, ziemia 30l ok 3zł, moje "doniczki" kosztowały w Carrefour niecałe 3zł za sztukę), a przynosi niesamowicie dużo frajdy jak rosną :)
Dzisiaj w Maji w Ogrodzie widziałam, że nawet truskawki można kupić w doniczkach :D Kto wie..kto wie...;)
A wy macie swój domowy ogródek ? ;)
36 komentarze
zawsze chciałam mieć swoje świeże ziółka w kuchni :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę proste :)
Usuńzioła sobie muszę zasiać. Zdrowe warzywa bez chemii sieje mamunia, więc ja tego nie robię:)
OdpowiedzUsuńSiej siej :)
UsuńZiółka i przyprawy to "działka" mojego Taty :)
OdpowiedzUsuńDobrze masz :D
UsuńMy już posadziliśmy bazylię, melisa rośnie nam cały czas. W tamtym roku mieliśmy jeszcze kilka innych ziół, m.in. oregano, ale niezbyt je lubię i w tym roku chyba sobie darujemy. Jeśli mogę coś zasugerować, to uważam, że ceramiczne doniczki jednak są "zdrowsze" niż te z plastiku. Kiełki na razie sobie odpuściliśmy, trochę się przejadły:) Strasznie szybko ta bazylia Wam rośnie:)
OdpowiedzUsuńSłusznie, o ceramicznych doniczkach pomyślę :)
UsuńU mnie w tym roku na balkonie goszczą pomidory koktajlowe i koreańskie chili (gochu), wyhodowane z nasionek oczywiście ^^ Pomidory miałam też w zeszłym roku. Oprócz tego wysiane mam 4 rodzaje bazylii, pietruszkę naciową i kolendrę ^w^
OdpowiedzUsuńJa w tym roku po raz pierwszy, również próbuję pomidorków koktajlowych!;)
UsuńPowodzenia w hodowli ^^ Nie ma to jak świeżo zerwany, pachnący i słodki pomidor ^w^
UsuńHmmm kusicie i mnie, też chyba pomyślę :D
UsuńJa również hoduję zioła bo są rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPewnie, że mamy! U mnie rośnie mięta, bazylia, rozmaryn, tymianek, cząber, szczypior i pietruszka :)
OdpowiedzUsuńAaa właśnie, szczypior to podstawa :D
UsuńKwiatek pięknie Ci się rozrósł... i ziółka tez, choć jeszcze malutkie.
OdpowiedzUsuńJa mam na balkonie (bo tylko tym dysponujemy) 3 skrzynki z pomidorkami cherry i już się nie mogę doczekać, kiedy będę mogła je zrywać prosto z krzaka na śniadanie. Rośnie tez pietruszka i papryczki piri-piri. Nie mogę dochować się mięty - ciągle nam choruje :(
Chciałam mieć jeszcze donice z bratkami (nie do jedzenia, ale do patrzenia na nie, bo je uwielbiam) ale zabrakło miejsca :p
Dobrze że piszesz o tych cherry :D
UsuńZaintrygowałaś mnie tym domowym ogródkiem ziółek. Uwielbiam wszelkie zioła, kupuje suszone. Ale chętnie coś w końcu sama posadzę:)
OdpowiedzUsuńmy też sadzimy roslinki, głównie ze względu na króliczkę :) warto, dla widoku królika wybierającego najlepsze kąski z doniczki.
OdpowiedzUsuńhihi to pokorna Wasza króliczka, moja by chyba zjadła całość :D
UsuńKocham takie rzeczy :) CO prawda ogródek mam przed domem jednak na swoim parapecie hoduję szałwię ananasową, mięte grejpfrutową, melisę i roślinkę z której zaparza się herbatę tylko nie bardzo pamiętam teraz jak się nazywa. Zainspirowałaś mnie również do zrobienia posta o roślinkach :)
OdpowiedzUsuńAhh fajnie mieć ogródek przed domem :) Rób post koniecznie :)
Usuńsuper sprawa, ja sadze na działce różne warzywa, owoce, kwiaty:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś będę miała działkę :D
Usuńw zeszłym roku też sadziłam zioła bo nasz legwan uwielbia np. bazylię a tak kupna droga, w tym roku planuję powiększyć kącik na balkonie :) do tego miałam jeszcze pomidory i truskawki - były pyszne!
OdpowiedzUsuńOoo legwan ale bajer :D
UsuńMam balkonową działkę - obecnie 8 skrzynek, w których mam zioła, rzodkiewkę, mnóstwo szczypiorku i nawet trawę cytrynową :D
OdpowiedzUsuń8 skrzynek, wooow :D
UsuńTeż to uwielbiam. Niestety w sklepach w okolicy w tym roku nie mogę dostać nasion ziół...
OdpowiedzUsuńHmm a nie masz Biedronki albo Lidla? :)
UsuńOwocnych plonów życzę w takim razie.
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi bazylia, pietruszke i mięta, kiełki właśnie kiełkują i za chwilkę wystrzelą posadzone kwiatki! <3
OdpowiedzUsuńTRUSKAWKI W DONICZKACH?! MUSZĘ TO MIEĆ!!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie ogrodniczka :) Ja też muszę zasiać własną bazylię czy oregano, bo je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńkurcze u nas ziarenka sa drozsze- kosztuja 2 €...
OdpowiedzUsuńwlasnie urzadzam moj taras i sprawia mi wielka przyjemnosc urzadzanie go :D