Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Moja skromna kolekcja pędzli do różu

8/14/2013

Moja skromna kolekcja pędzli do różu


Uwielbiam takie posty i choć trzeba się nad nimi sporo napracować to naprawdę warto :)

Możecie się nastawić na dużą ilość zdjęć :)

U góry widzicie je wszystkie i teraz każdy po kolei...



MAESTRO 155
cena: 38zł



Pędzel maestro 155 dostępny jest w jednym, posiadanym przeze mnie rozmiarze. Wykonany jest z miękkiego, syntetycznego włosia. Niestety od początku sprawiał mi problemy i zapewne przez to się nie polubiliśmy. Notorycznie wypadają z niego pojedyncze włoski (i z tego co wiem wiele osób ma z tym egzemplarzem problemy), a jak wiadomo nie ma nic gorszego niż włoski pozostające na skórze, które ciężko jest usunąć.
Gdyby nie to pędzel jest całkiem poprawny, dość spory, miękki, nie zmienia kształtu po kąpieli ani z biegiem czasu, nadaje się do miękkich i sypkich róży.




ECO TOOLS BLUSH BRUSH
cena: ok 30zł


Lubię pędzle Eco Tools, a już szczególnie ten do pudru. Są niesamowicie miękkie, łatwe w utrzymaniu no i eko ;)
Pędzel do różu/bronzera wykonany jest:  rączka z bambusu, a włosie oczywiście syntetyczne.
Włosie jest bardzo miękkie, nie wiem czy nie za miękkie. Jedno jest pewne, to idealny pędzel dla osób początkujących bo nie powinniśmy sobie nim zrobić krzywdy nawet intensywnym kolorem. Efekt można stopniować. Na plus zasługuje również to, że bez problemu można go myć i błyskawicznie schnie, nie zmieniając przy tym swojej struktury. Nie wypadł mi również z niego żaden włosek.
Niby wszystko z nim ok, ale jakoś nie przypadł mi do gustu, jest zbyt miękki i rozjeżdżający się. Polecam głównie do róży miękkszych.



 MAESTRO 120 
cena: 35zł

Pędzel nr 120 posiadam rozmiarze 20 - czyli najmniejszym. Na rynku dostępne są jeszcze dwa rozmiary: 22 i 24 (zwiększona długość włosa o 2 i 4 mm).
Jest to pędzel z naturalnego włosia kozy. Dość zbity i twardy, nadaje się do twardszych róży. Ze względu na jego niewielką główkę i bardzo dobry kształt idealnie można nim konturować twarz. Trochę niestety drapie.  Posiadam go jakieś 2 lata i nic się z nim nie dzieje, bez problemu można go wyprać, włosie nie wypada, nie rozwarstwia się.


HAKURO H24
cena: 26zł


Hakuro H24 był moim ulubionym pędzlem od samego początku. Polecam go znajomym, kupiłam rodzinie- wszyscy są zadowoleni. Cena w porównaniu do jakości jest bardzo korzystna. 
Mój pędzel jest świetnie wykonany przez co nie wypadł z niego żaden włosek, a rączka się nie rusza. Jest niezwykle miękki i przyjemny w użyciu. Ma fajny kształt przez co łatwo nim konturować twarz zarówno różem jak i bronzerem. Używam go raczej do miękkich produktów, choć z twardszymi także daje sobie radę, ale trzeba się więcej namachać.
Bez problemu się myje, szybko schnie, nie traci swoich właściwości. Posiadam go jakieś 1,5 roku, jest często użytkowany i nic się z nim nie dzieje. 



ESSENCE
cena: 12zł



Chciałoby się rzec jaka cena, taki pędzel...Może będę niesprawiedliwa, ale trochę żałuje zakupu, prawie wcale go nie używam ;)
Pędzel jest przeciętny. Dość małych rozmiarów, dość miękki, niby ok - do torebki, ale jakoś mnie nie zachwycił. 
Da się nim wyczarować jakiś efekt, żeby nie było, ale nie zbiera najlepszych recenzji. Chyba się po prostu rozstaniemy pewnego dnia ;)



MERY MACOM
pędzel z zestawu


Pędzel z zestawu pędzli, które zakupiłam jako początkująca. Mam go już sporo lat. Właściwie nieprzydatny. Malutki, co prawda miękki i się nie sypie, ale nie bardzo widzę jego zastosowanie. 
Może ktoś z Was?
Prawda jest taka, że dzisiaj początkującym poradziłabym od razu zainwestować w hakuro, bo cały zestaw MM mnie po prostu zawiódł. 



Porównanie wszystkich




OGÓŁEM


Jak zaczęłam wszystkie fotografować zdałam sobie sprawę, że niby kilka ich jest to wciąż mi czegoś brakuje, więc z chęcią poznam Waszych ulubieńców do różu, żeby wybrać swój kolejny zakup :)

Na tą chwilę moim zdecydowanym faworytem jest Hakuro h24 do miękkich róży oraz Maestro 120 do twardszych.


Zobacz również:
Porównanie pędzli hakuro h51 i h50s
Porównanie pędzli do pudru
Porównanie hakuro h51 i beauty blender

You Might Also Like

25 komentarze

  1. skromnie, ale jak widać najpotrzebniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tylko jeden pędzel do różu i chociaż chciałabym kiedyś go zamienić na Hakuro, to na razie stwierdzam, że po co mi dwa :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kupiłam hakuro i jestem z niego baardzo zadowolona. mam jeszcze RT i one też jest ok. Jednak hakuro idealny do konturowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam jeden, właśnie z Hakuro i w zupełności mi wystarczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Ten z Maestro wpadł mi w oko ze względu na swój kształt! Nie potrzeba tysiąca pędzli, lepiej mieć niewiele, a sprawdzone.
    Ja do różu, tak jak do wszystkiego innego używam skunksa : DD

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten z Essence :)
    A z Hakuro do różu używam H21.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam tylko 2 :P Ten co Ty Ecotools i z H&M, i muszę przyznać, że te 2 w zupełności mi wystarczą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hakuro H24 to mój ukochany pędzel do różu, nie zamieniłabym go na żaden inny. Blush Brush z EcoTools zawsze służył mi do konturowania i w tej roli sprawdza się perfekcyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W pierwszej chwili myślałam, że ten różowy to z Lumiere :) Ciekawa jestem, czy przypadłby Ci do gustu pędzel Real Techniques - wszyscy go kochają (poza mną :D )

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja żebym jaki pędzel miała do różu to bym i tak źle nałożyła:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również mam tylko jeden pędzel do różu, ale jestem taką amatorką, że więcej mi nie potrzeba. Na jakiś kurs wizażu powinnam się wybrać :P

    OdpowiedzUsuń
  12. do rużu mam tylko 3 a Twoja kolekcja to gigant :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wcale nie taka skromna ta Twoja kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne pędzelki.Szczególnie lubię te z Hakuro :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja lubię ten z Essence, jak dla mnie to bardzo dobrze się sprawdza :) Ale chyba się zaopatrzę w Hakuro ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. pędzelki z Hakuro są super, mam jeden do podkładu i sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kochana, a jaki polecasz do podkładu? warto zainwestować w tego rodzaju pędzelek? chciałabym kupić swój pierwszy, najlepiej do 30 zł, ale zastanawiam się czy warto i czy da się w tej cenie kupić coś porządnego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam mini kabuki Sunshade Minerals, ale nie do końca podoba mi się efekt już na twarzy. Ostatnio zakupiłam pędzel do pudru Donegal w Naturze, ale lubię go właśnie do różu:D Jednak bardzo mi się marzy Hakuro H24, ale to dopiero jak wyniszczą mi się te moje.

    OdpowiedzUsuń
  19. moim ulubieńcem do różu jest blush brush z real techniques. ten pędzel hakuro używam do bardziej zbitych różów. mam też pędzel maestro ze złotej kolekcji, ale przeszkadza mi właśnie to drapanie...

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja chyba i tak wypróbuję ten z essence :)

    OdpowiedzUsuń
  21. No to już wiem, który pędzel do bronzera i różu zakupię :) Hakuro H24 :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzje kosmetykow i keratynowego prostowania wlosow :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja mam tylko jeden pędzel do różu i zazdroszczę takiej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oprócz Mery Macom i Essence wszystkie mam w swojej kolekcji i mam podobne zdanie na ich temat ;)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM

Subscribe