Nie wyrażam zgody na kopiowanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie ani jakiekolwiek inne używanie zdjęć, treści, elementów graficznych z mojego bloga.

Satinique Matowy wosk do włosów oraz Balsam wygładzający

2/18/2015

Satinique 
Matowy wosk do włosów oraz Balsam wygładzający


Balsam - pojemność 100 gram, cena 76 zł, dostępny TU

Ułatwia poskromienie suchych, matowych i niesfornych włosów, gdyż skutecznie je wygładza i nawilża
Balsam wygładzający do włosów zawiera składniki chroniące włosy przed wysoką temperaturą, co zapobiega utracie wody




Wosk - pojemność 50 gram, cena 76 zł, dostępny TU

Pozwala poskromić niesforne kosmyki włosów, nadając fryzurze wyrazistości
Przeznaczony do wszystkich typów włosów. Szczególnie przydatny do układania i podkreślania krótkich fryzur.




Dla tych z Was, którzy nazwę widzą po raz pierwszy wyjaśniam, iż Satinique to jedna z marek firmy Amway. W swojej ofercie posiada kilka linii pielęgnacyjnych do włosów oraz produkty do stylizacji i kuracje. Trochę się rozejrzałam tu i ówdzie i chociaż recenzji nie jest zbyt wiele to zazwyczaj są bardzo pozytywne. Marka kojarzy mi się z profesjonalnymi liniami dla salonów fryzjerskich, choć jest na pewno dla każdego ogólnie dostępna.
Do testów otrzymałam dwa produkty - balsam wygładzający i wosk do włosów. 
Szata graficzna bardzo klasyczna, miła dla oka, lekkie, plastikowe opakowania. 
Zapachowo dla mnie strzał w dziesiątkę. Owocowo-kwiatowe nuty zarówno w  przypadku wosku jak i balsamu idealnie wpasowują się w mój gust. Co najważniejsze, ta woń pozostaje na włosach bardzo długo i naprawdę przyjemnie się ją nosi. 

Wosk jak to wosk - dobrze się z nim współpracuje, łatwo modeluje fryzurę, jest trwały, nie ma uczucia nadmiernego sklejenia czy przesytu, łatwo się wypłukuje. Oczywiście wylądował u męża na półeczce :) 

Balsam muszę wyjątkowo pochwalić i wyróżnić. Jako fanka produktów wygładzających używam ich nałogowo. Odkąd odnalazłam idealnego fryzjera zaczęłam też kochać swoje rozpuszczone włosy, a to niestety przy moim nieokreślonym skręcie indukuje konieczność używania prostownicy. Pisałam już powyżej, że zapach linii jest dla mnie bajeczny i wprost uwielbiam się nim otaczać? Balsam zawiera ENERJUVE™ – opatentowany kompleks wzmacniających lipidów, który posiada dodatnie naładowanie, który zwiększa ilość keratyny i przywraca odpowiedni poziom 18-MEA, składnika odpowiedzialnego za gładką strukturę włosów. Dodatkowo łączy w sobie olejek z nasion orzecha kukui i fitantriolu. Doprawdy, oprócz tego, że uwielbiam efekt który daje keratyna nie mam pojęcia czym jest reszta magicznych składników, za to wiem, że zebrane w jedno czynią na mojej głowie cuda. Co prawda zalecane 2-3 pompki na moje włosy to zbyt dużo, bo taka ilość je nadmiernie obciąża, ale jedna, no może półtorej, położona na wilgotne włosy doskonale je dociąża, wygładza, uspokaja i nawilża. Przy tym oczywiście chroni przed działaniem wysokiej temperatury, co wyraźnie czuje, widząc, iż moje włosy nie niszczą się przy prostowaniu. 
Niestety mimo zalet ogólnych pompek airless, nie widać ile produktu nam pozostaje, ale wydaje się, że znika w tempie ślimaczym i po ciężkości mogę ocenić, że jest bardzo wydajny. 
Naprawdę fajny to produkt i skuteczny, także wart zapamiętania :) 

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Muszę poważnie pomyśleć nad zakupem tego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca propozycja, szkoda, że są takie drogie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie aż tak jeśli spojrzeć na wydajność :)

      Usuń

INSTAGRAM

Subscribe